Ilekroć widzimy takie zdarzenia, tylekroć zastanawiamy się, kiedy w końcu skończy się jazda „na podwójnym gazie”.
Zaostrzające się prawo nie odstrasza kierowców, którzy nadużywają alkoholu. Problem jest poważny, ponieważ efektem takich działań są niebezpieczne wypadki, które nierzadko prowadzą do tragedii. Tym razem doszło do poważnego zdarzenia w Pile. Kierowca był pijany i zaliczył przelot przez rondo.
Nagranie z monitoringu umieszczonego na pobliskim budynku zdradza moment wypadku. Dosłownie 20 sekund wcześniej w tym samym miejscu przejeżdżał patrol policji w oznakowanym radiowozie.
Kosztowne uszkodzenia
Nagle oko kamery objęło Lanosa, którego kierowca nie zamierzał stosować się do ruchu okrężnego. Mężczyzna wjechał na skarpę, która posłużyła jako skocznia. Przelot przez rondo nie był długi, ale miał swoje konsekwencje.
Kierowca Daewoo nie opanował pojazdu, zjechał z jezdni, przeforsował ogrodzenie pobliskiego dealera samochodowego, a następnie uderzył dwa nowe samochody użytkowe marki Fiat. Na tym jego podróż została zakończona.
Na miejsce szybko przybyli policjanci, którzy ustalili, że kierowca był pijany. Mężczyźnie wstrzymano prawo jazdy, a także postawiono zarzuty. Teraz odpowie przed sądem. Niestety, nie jest to pierwsze i na pewno nie ostatnie tego typu zdarzenie na polskich drogach.
Liczne kampanie nie przynoszą oczekiwanych rezultatów. Pamiętajmy, by zawsze reagować i nie pozwalać pijanym znajomym siadać za kierownicami samochodów. Wiele osób to lekceważy.