Wojciech Krzemiński
Gdy Europa opracowywała papierowe słomki i zakrętki zintegrowane z butelkami, Chiny rozwijały swój przemysł motoryzacyjny. Dziś widać tego efekty. A to dopiero początek ekspansji, która może zmienić „układ sił” na rynku globalnym.
Kolejny mocny gracz z Chin jest tego dowodem. Można obrażać się na Azjatów czy krytykować ich podejście, ale tak naprawdę nie ma to już żadnego sensu. Są przed szeroko pojętym Zachodem – niektórzy twierdzą, że nawet dwie generacje pojazdów.
Niestety dla całej reszty, Państwo Środka stało się nie tylko fabryką świata, ale też rynkiem świata. Produkuje i sprzedaje najwięcej pojazdów osobowych. I nic nie wskazuje na to, by ten trend został w jakimkolwiek stopniu odwrócony.
Kolejny mocny gracz z Chin
Oto Avatr 06, który będzie rywalem zarówno Tesli, jak i modeli hybrydowych. Jakim cudem? Wszystko za sprawą platformy, która umożliwia stosowanie napędów EV i EREV. Ten drugi dysponuje spalinowym silnikiem pełniącym rolę agregatu, który pomaga w zwiększeniu zasięgu. I to ma sens, bo utrzymuje większą wszechstronność auta.
Czym w ogóle jest Avatr? To chińska marka, która wspierają takie firmy, jak Changan, CATL i Huawei. Ma więc za sobą potentatów technologicznych, którzy już jakiś czas temu przenieśli swój potencjał do branży motoryzacyjnej.
Model 06 jest czwartym w ofercie tego producenta. Oferuje nadwozie typu sedan i technologicznie jest spokrewniony z SUV-em 07. Dysponuje płytą dostarczoną przez Changan, akumulatorami CATL oraz technologiami wprowadzonymi przez Huawei.
Będzie oferowany w Chinach i na rynkach wschodnich, ale nie można wykluczyć także jego debiutów na Starym Kontynencie czy w Stanach Zjednoczonych. Ekspansja marek z Państwa Środka trwa w najlepsze.
Avatr 06 – typ widowiskowy
Projektantom z pewnością zależało, by nowy model zwracał na siebie uwagę. I zdecydowanie zwraca. Pas przedni z wąskimi światłami LED i nisko umieszczonymi reflektorami wygląda bardzo przyzwoicie.
To samo można powiedzieć o linii, która jest dynamiczna i spójna. Kluczowymi elementami są zwężające się przeszklenia, masywne błotniki oraz opadająca linia dachu, która płynnie przechodzi w klapę bagażnika.
No właśnie, klapa bagażnika. Z jakiegoś powodu uznano, że lepszy będzie sedan, niż liftback, choćw tym przypadku można mówić o czymś pomiędzy. Otwór jest bowiem duży, choć nie otwiera się wraz z szybą. Tej ostatniej tak naprawdę w ogóle nie ma.
W tym miejscu należy wspomnieć o wymiarach. Kolejny mocny gracz z Chin ma 4855 milimetrów długości, 1960 milimetrów szerokości, 1450 milimetrów wysokości oraz 2940 milimetrów rozstawu osi. Jest więc o 135 milimetrów dłuższy od Tesli Model 3.
Kolejny mocny gracz z napędem do wyboru
Auto bazuje na platformie CHN, podobnie jak pozostałe modele z gamy tego producenta. W podstawowych wersjach znajdą się wersje jednosilnikowe z napędem na tylną oś. Wariant dwusilnikowy będzie dysponował układem AWD.
Bazowa konfiguracja może oferować 338 koni mechanicznych. Z kolei ta flagowa odda do dyspozycji aż 590 koni mechanicznych. W obu przypadkach można liczyć na akumulator trakcyjny o pojemności 82 kWh.
Najbardziej interesujące wydają się jednak wersje EREV, czyli elektryki o zwiększonym zasięgu. To tak naprawdę hybrydy, tyle że z silnikiem spalinowym w roli agregatu (typ szeregowy). Konstrukcja benzynowa ma 1,5 litra pojemności i jest zintegrowana z baterią 39 kWh. Uzupełnieniem tego zestawu mogą być jeden lub dwie jednostki elektryczne.
Kolejny mocny gracz z Chin ma pojawić się na rodzimym rynku już w pierwszym kwartale 2025 roku. Przypomnijmy, że studio projektowe marki znajduje się w Niemczech, co jasno sugeruje, że europejska premiera tez jest możliwa.
