Do premiery kolejnej generacji rasowej wersji bawarskiego sedana pozostały jeszcze co najmniej 2 lata, ale już teraz w kuluarach huczy od plotek na jej temat.
M5 z napędem na cztery koła? To bardzo prawdopodobne – tak wynika z informacji do których dotarli przedstawiciele znanego portalu BMW Blog. Na pocieszenie warto dodać, że ewentualny układ nie będzie miał charakteru permanentnego – ma interweniować tylko w określonych przypadkach, wspomagając trakcję. Na Starym Kontynencie klienci prawdopodobnie będą mieli wybór między tradycyjną wersją z napędem na tył i nowym wariantem, w USA kierowcy będą „skazani” na tą drugą opcję. Są też dobre wieści – za źródło napędu w dalszym ciągu będzie służyć podwójnie doładowane, 4.4 litrowe V8, które ma rozwijać ponad 600 KM.
Źródło: WCF