w

Klasa G Cabrio od Mansory. Przepych większy, niż w Watykanie

Mercedes-AMG G 63 Mansory White 2025
Klasa G Cabrio od Mansory

Ten samochód, przynajmniej teoretycznie, mógłby służyć jako papamobile. Tak bardzo ocieka jednak blichtrem, że mógłby zawstydzić nawet tych najbardziej hedonistycznych duchownych. Klasa G Cabrio od Mansory wydaje się zaprzeczeniem skromności – i to najbardziej dobitnym, jaki można sobie wyobrazić w motoryzacji.

Klasa G Cabrio – Kto bogatemu zabroni?

Już seryjne wersje tego modelu są prawdziwym podkreśleniem statusu społecznego właściciela. Zresztą, wystarczy zajrzeć do oficjalnego cennika, by zdać sobie sprawę, że klient nabywający Gelendę decyduje sercem – odrzucając nawet resztkę pragmatyzmu. Ten projekt stanowi jednak podniesienie poprzeczki. Klasa G Cabrio wydaje się szczytem snobizmu – w widowiskowym wydaniu, rzecz jasna.

Jak sugeruje sam tytuł, za wszelkie modernizacje odpowiada Mansory. To niemiecki tuner, który słynie z bardzo odważnych projektów. Ostatnie z nich opierają się głównie na włóknie węglowym z granitowymi motywami, które z jednej strony tworzą unikatową całość, a z drugiej – ociekają surowym charakterem.

W tym przypadku jest jednak nieco inaczej, ponieważ wspomniany znak rozpoznawczy ustąpił miejsca pięknej bieli, którą jedynie lekko uzupełniają ciemne akcenty. Biorąc pod uwagę efekt, dobrze, że jest jak jest.

Najbardziej poważną modernizacją z perspektywy konstrukcyjnej jest usunięcie twardego, stałego dachu na rzecz miękkiego płótna w czerwonym kolorze, które skutecznie podkreśla szlachetność prezentowanego modelu.

Widowiskowa karoseria

Przód samochodu zyskał liczne kratownice, które mają dodawać masywności. Znajdziemy je w grillu i wlotach powietrza. Część z nich jest nawet podświetlona. Świetnie prezentują się również częściowo białe wypełnienia reflektorów.

Jeśli już o oświetleniu mowa, to należy wspomnieć o dodatkowych halogenach umieszczonych na dachu (po trzy na stronę). Podejrzewamy, że przy wyższych prędkościach generują sporo szumu, ale raczej nikogo to nie obchodzi.

Klasa G Cabrio od Mansory z tyłu
Mercedes-AMG G 63 Mansory 2025

Profil auta dobitnie ujawnia, jak duże zmiany przeszła karoseria. Tył został wycięty, czego esencją jest niewielkie, trójkątne okienko. Dach składa się, jak harmonijka i jest cały czas widoczny – trochę, jak we Fiacie 500C.

Z tej perspektywy łatwo dostrzec także wstawki na przednich błotnikach i nadkolach. Największe wrażenie robią jednak wieloramienne felgi. Idealnie podkreślają monumentalną sylwetkę Gelendy.

Co ciekawe, Klasa G Cabrio zachowała koło zapasowe umieszczone na skrzydle bagażnika. Tył samochodu ujawnia także zmodyfikowany zderzak z dodatkowymi lampami oraz niżej umieszczonym dyfuzorem. Grubiej być nie mogło.

Klasa G Cabrio od wewnątrz

Mansory postanowiło również zmienić wykończenie wnętrza. Można odnieść wrażenie, że nowe tapicerki i dekory pokryły ponad połowę zastosowanych elementów. Aby utrzymać spójność, biel została przełamana czernią i czerwienią.

Ciekawostkę stanowią wstawki ozdobne, które ujawniają motyw gwiazdy. To samo dotyczy dziurkowanej skóry na siedzeniach i oparciach w obu rzędach. Widać, że nie było mowy o oszczędnościach – w żadnym zakresie.

Klasa G Cabrio od Mansory - wnętrze
Mercedes-AMG G 63 Mansory 2025 – kabina

Z tyłu zastosowano dwa indywidualne fotele przedzielone wysokim tunelem środkowym. W pewnym stopniu przypominają koncepcję z Maybacha, ale tu można liczyć także na wiatr we włosach, czego topowa limuzyna nie zaoferuje.

Tuner postanowił także zwiększyć potencjał układu napędowego. Po zastosowaniu nowych turbosprężarek, czterolitrowe, podwójnie doładowane V8 generuje aż 809 koni mechanicznych i 1150 niutonometrów, co przekłada się na setkę w 4 sekundy i 250 km/h prędkości maksymalnej.

Niestety, ceny nie zostały ujawnione, podobnie jak oferta podażowa. Biorąc jednak pod uwagę sam model i zakres zmian, nie będzie można liczyć na atrakcyjną promocję. Dzięki temu potencjalny klient nie musi obawiać się, że sąsiad kupi taki sam egzemplarz.

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Renault Austral po liftingu - fotele

Europejski SUV klasy C tańszy po liftingu. To jeden z najlepszych

Renault Espace 2025

Renault Espace 2025 w polskiej ofercie. Lepsze auto, cena ta sama