Kiepskie warunki pogodowe powinny zwiększyć czujność i uwagę kierowców. Jeśli użytkownicy ruchu zlekceważą śliską nawierzchnię to może dojść do niebezpiecznych sytuacji – np. poślizgów.
Doświadczył tego pewien mężczyzna prowadzący niemieckiego SUV-a. Przy około 140 km/h jego auto wpadło w poślizg. Powodem tego był najprawdopodobniej aquaplaning. W takiej sytuacji większość z pewnością zdecydowałaby się na hamowanie do oporu. A to oznaczałoby uderzenie w barierki lub wjechanie do rowu.
Ten kierowca poradził sobie jednak w tej trudnej chwili – skutecznie kontrował kierownicą jednocześnie wciskając gaz. Oczywiście, jedna ręka na wieńcu to nie jest dobry pomysł, ale trzeba przyznać, że mimo tego spisał się naprawdę dobrze. Niektórzy twierdzą, że spora w tym zasługa systemów bezpieczeństwa i napędu quattro. W pewnym stopniu mają rację, jednakże gdyby nie jego właściwa reakcja, to żaden „elektroniczny wspomagacz” nie zdołałby samodzielnie ochronić podróżnych przed wypadkiem. Zobaczcie to:
Słabe. Widać jak kierowca jeździ – jednoręki bandyta – bo musi trzymać drążek automatycznej skrzyni…i albo jest świeżym kierowcom, albo było to specjalne, bo kto przy zmianie pasa Tak gwałtownie rusza kierownica …..
Według mnie facet sam wprowadza auto w poślizg…
Dokladnie tak jak mówisz, kamerę sie ma na tak zeby widziała co się dzieje na drodze a nie skierowana na siebie tak zeby cos nagrać co zrobi kierowca , i wydaje mi sie ze ta pasażerka tez byla przygotowana bo by piszczala i krzyczala ze strachu przy takim czymś a ona jakby nigdy nic