Do tego dziwnego zdarzenia drogowego doszło w Daytona Beach na Florydzie. Nikomu nic się nie stało.
Takie historie mają miejsce w filmach. To nie była jednak scena pościgu z Szybkich i Wściekłych, tylko rzeczywista sytuacja, która została zarejestrowana przez kamery miejskiego monitoringu. Mówiąc wprost, kierowca SUV-a skoczył na moście zwodzonym, gdy ten zaczął się unosić do góry.
Sytuacja bardzo niebezpieczna. „Bohatera” jadącego koreańskim autem nie zatrzymał nawet szlaban – został on zerwany. W pewnym momencie nie było już odwrotu. Kierowca miał ogrom szczęścia, że przęsła nie były jeszcze przesadnie uniesione. Inaczej mógłby wpaść do wody. W takich okolicznościach nie jest trudno o tragedię.