To nietypowe zdarzenie miało miejsce w Grabowie nad Prosną. Kierującemu ani nikomu innemu nic się nie stało.
Nagranie pochodzi z ciężarówki świadka, który poruszał się kilkadziesiąt metrów za głównym bohaterem. Jak wynika z opisu materiału, ta niecodzienna sytuacja wydarzyła się 23 lutego (wczoraj) w godzinach porannych (około godziny 9:10). Kierowca przeciął rondo i zaliczył twarde ląowanie.
Dyspozytor przyjął zgłoszenie i wysłał tam patrol policji. Mundurowi nie mieli problemów z ustaleniem przebiegu zdarzenia, bo ślady jednoznacznie wskazywały na to, co się wydarzyło.
Twarde lądowanie
Kierowca Rovera zagapił się lub zasnął za kierownicą. Przy znaczącej prędkości przeciął rondo, którego środek był zabudowany. Twarde lądowanie zakończyło jego jazdę. Wydaje się, że próbował uciec, ale na szczęście nie zdołał.
W kabinie przebywała również ukraińska pasażerka. Oboje wyszli z samochodu bez szwanku. Patrol policji od razu zauważył niepokojący stan sprawcy zdarzenia.
Użyto więc alkomatu, który wykazał, ze 37-letni kierowca miał niemal 3 promile w wydychanym powietrzu. To oznacza, że ledwo stał na nogach. O złożeniu logicznego zdania nie było mowy…
Zobacz także: Kiepski początek dorosłego życia. 22-latek prowadził pijany, uciekał i rozbił się na drzewie (wideo)
Konsekwencją tego zdarzenia było zabranie prawa jazdy i skierowanie sprawy do sądu. Oprócz tego, konieczne było holowanie uszkodzonego pojazdu sprawcy. Pozostaje mieć nadzieję, że już nigdy nie pozwoli sobie na taki haniebny czyn.