To zdarzenie udowadnia, że nieostrożność prowadzi do niepożądanych skutków – szczególnie na drogach publicznych.
Dokładna lokalizacja nie została ujawniona, a samo nagranie nie jest najwyższej jakości, ale i tak można dostrzec, że kierowca nie wyhamował i uderzył w pieszego. Mężczyzna upadł na asfalt, ale na szczęście nie odniósł obrażeń zagrażających jego życiu.
Okoliczności zdarzenia wydają się oczywiste. Kierowca wyraźnie opóźnił hamowanie i najpewniej nie zwracał uwagi na otoczenie. Po chwili było już za późno na skuteczną reakcję. Gdy dostrzegł pieszego przed maską, był bardzo blisko.
Kierowca nie wyhamował, pieszy nie patrzył
Nie ma wątpliwości, że to użytkownik japońskiego samochodu powinien być pociągnięty do odpowiedzialności za to zdarzenie. Trzeba jednak zaznaczyć, że pieszy również nie uważał. Najpewniej nawet nie spojrzał, czy nic nie nadjeżdża.
Po prostu wszedł na pasy, bo miał pierwszeństwo. Pamiętajmy jednak, że prawo nie zachowa życia lub zdrowia. Przed pokonaniem przejścia zawsze należy upewnić się, czy będzie to bezpieczne.
Potencjalne zderzenie z 1,5-tonowym pojazdem może skończyć się nawet tragicznie. Co z tego, że przepisy są po stronie pieszego, jeżeli to on będzie najbardziej poszkodowany. Lepiej nie narażać się na niebezpieczeństwo, tym bardziej w takich okolicznościach.
Nagranie publikujemy ku przestrodze. Uważajmy na siebie i dokładnie rozglądajmy się przed wejściem na jezdnię – nawet jeśli miejsce jest dobrze widoczne. Kierowcy nierzadko pozwalają sobie na nieuwagę.