Ken Block to wielka postać w motorsporcie. Ma w swoim CV starty w różnych seriach wyścigowych i rajdowych.
Słynie także z świetnych materiałów filmowych, które oparte są na szalonym, ale bardzo precyzyjnym prowadzeniu wyczynowych samochodów. Nie jest tajemnicą, że najczęściej są to Fordy, w czym trudno doszukiwać się przypadku…
Najnowszy materiał jest swego rodzaju wyjątkowy. Amerykański kierowca po raz pierwszy postawił na auto elektryczne. To Ford Fiesta przygotowany z myślą o RallyCrossie (Projekt E). Skrywa on aż trzy silniki elektryczne, które łącznie generują 613 KM i 740 Nm momentu obrotowego. Za przeniesienie mocy na wszystkie cztery koła odpowiada oczywiście automat.
Nikogo pewnie nie zaskoczy, że układ napędowy został tak zestrojony, by Ken Block nie miał najmniejszych problemów z driftem, bączkami i szeroko pojętym paleniem gumy. Zresztą, sami zobaczcie: