Każdy kierowca poruszający się po Katowicach i okolicznych miastach doskonale wie, że w godzinach szczytu tworzą się spore zatory drogowe.
Newralgicznymi miejscami bywają zjazdy z autostrady A4. Jeden z nich prowadzi na ulicę Mikołowską. Bardzo często tworzy się tam kolejka, ale… tylko na prawym pasie. Dlaczego? ponieważ niewielu użytkowników wykorzystuje w pełni pas zwężający się, czyli lewy.
Tak też było tym razem. Jeden śmiałek postanowił postąpić zgodnie z przepisami, ale wbrew czynom tłumu. To spotkało się z niezadowoleniem jednego z kierowców. Wywiązała się więc krótka, ale kulturalna rozmowa. Osoba, której nie podobało się zachowanie mężczyzny jadącego na suwak stwierdziła, że to niekulturalne. Gdy usłyszała rozsądne argumenty, odpowiedziała tylko jedno: „Pan swoje, ja swoje”. No cóż, nie udało się przekonać, ale przynajmniej obyło się bez agresji. Widać jednak, że wciąż potrzebna jest edukacja w tym zakresie i właściwe postawa policji.
Źródło: YouTube, Poor Human PL