Zderzenie dwóch wyjątkowych aut należy do rzadkości. Karambol supersamochodów jest natomiast czymś, co wydarzyło się tylko raz.
Miał miejsce w Japonii. Odbywał się tam zlot sportowych maszyn, który przyciągnął fanów motoryzacji z całego kraju. Podczas przemieszczania się po okolicy (w kolumnie), jeden z uczestników stracił panowanie nad autem, wpadł w poślizg i uderzył w bariery energochłonne.
Pozostali kierowcy nie zachowali właściwego odstępu, co znacznie skróciło czas na prawidłową reakcję. Większość nie zdołała skutecznie wytracić prędkości. To spowodowało efekt domina, które konsekwencją było zderzenie aż 14 sportowych pojazdów.
Aż 8 z nich to Ferrari. Wśród najbardziej zniszczonych maszyn było też Bugatti Veyron. Jak później oszacowano, straty sięgnęły 4 miliony dolarów. Pozostaje mieć nadzieję, że już nigdy nie dojdzie do czegoś podobnego.