Ćwierć wieku temu media motoryzacyjne były na zupełnie innym etapie. Programów telewizyjnych było znacznie mniej.
Top Gear dopiero zdobywało popularność w innych państwach, a Jeremy Clarkson nie uchodził za międzynarodową gwiazdę. Można też stwierdzić, że wiedza była nieco cenniejsza, niż sama rozrywka, choć znany Brytyjczyk i tak potrafił przemycić swój styl. Świetnym tego przykładem jest test BMW Serii 5 E39.
Zanim jednak o tym, warto sięgnąć głębiej do historii tego programu, bo jest niezwykle ciekawa. Jej początki to 1977 rok. Niewielu fanów zdaje sobie z tego sprawę. Prowadzeniem Top Gear zajmowała się prezenterka BBC, Angela Rippon. Wtedy był to przede wszystkim format informacyjny.
Popularność nadeszła dopiero w latach 90., kiedy głównym prezenterem został Jeremy Clarkson. Towarzyszyli mu Quentin Willson i dwaj kierowcy wyścigowi: Tiff Needell oraz Vicki Butler-Henderson. Jak powszechnie wiadomo, Clarkson budził kontrowersje i w końcu odszedł z Top Gear, by rozpocząć inny etap kariery. Barwny przekaz Top Gear stał się nieco wyblakły i popularność zaczęła spadać. Needell i Butler-Henderson przenieśli się więc do kanału 5, gdzie rozpoczęli prowadzenie 5th Gear.
Wielki powrót
W 2002 roku udało się powrócić – wraz z Clarksonem. To efekt współpracy z producentem Andy Wilmanem, który pomógł w dopracowaniu nowego show. Obok Clarksona znaleźli się Richard Hammond i Jason Dawe. Ten ostatni został zastąpiony w 2003 roku przez Jamesa Maya. I tak nastała złota era Top Gear.
Do 2015 roku zrealizowano kilkanaście sezonów, które przyciągały fanów z całego świata. Kryzys nadszedł po odejściu wielkiej trójki. Wtedy też rozpoczęły się poszukiwania nowej tożsamości programu. Dziś głównym prezenterem jest Chris Harris.
Test BMW Serii 5 E39 – kiedyś to było!
Ten materiał pokazuje, jak kiedyś wyglądało Top Gear – jeszcze przed Hammondem i Mayem. Forma była prosta, ale w każdym komentarzu widać kunszt Clarksona, który żonglował skojarzeniami i kontrowersyjnymi stwierdzeniami.
Bawarski samochód został przez niego doceniony. Brytyjczyk zwrócił uwagę na jakość prowadzenia połączoną z wysokim komfortem. Stwierdzenie „That’s fast enough to keep Diana ahead of the paparazzi” nabrało na znaczeniu po tragicznym wypadku Księżnej.