Wczoraj pokazywaliśmy Wam, jak jedna z gwiazd piłki nożnej prowadzi żółte LaFerrari. Aby móc kupić taki samochód nie wystarczy gruby portfel. Potencjalny właściciel musi być jeszcze wytypowany przez przedstawicieli włoskiej marki.
Wszystko ma związek z ograniczoną produkcją. W przypadku LaFerrari Aperta (otwarta wersja) mowa o 210 sztukach. Dziewięć z nich to auta demonstracyjne, a jedno trafiło na aukcję charytatywną. Warto zaznaczyć, że pozostałe zostały już sprzedane. Chętni muszą więc czekać na pojawienie się któregoś z egzemplarzy na rynku wtórnym.
I właśnie zdarzyła się taka sytuacja. Włoski hipersamochód dostępny jest u GT-R Motors, czyli prestiżowego dealera. To oczywiście oznacza, że wytypowana przez Włochów osoba musiała je odsprzedać. Swoją drogą to całkiem dobry biznes, bo wartość tak wyjątkowych modeli na rynku wtórnym jest większa niż w chwili kupna prosto od producenta.
Prezentowana sztuka została wystawiona za 7,3 mln dolarów, co oznacza grubo ponad 20 mln złotych. Mimo tego, chętny na pewno się znajdzie…
Piękne auto. Ferrari robi ładnę auta.