Kierowcy pod wpływem alkoholu to ogromny problem na polskich drogach. Ta historia potwierdza, że dotyczy to również młodych uczestników ruchu.

Niestety, jest to kłopot międzypokoleniowy. Ten 21-latek również pozwolił sobie na jazdę po spożyciu, co generowało bardzo duże zagrożenie dla całego otoczenia. Jego styl prowadzenia samochodu był daleki od przepisowego. Jechał 147 km/h po terenie zabudowanym.

Do zdarzenia doszło w gminie Urzędów. Funkcjonariusze w nieoznakowanym radiowozie zauważyli kierowcę Audi, który pozwalał sobie na liczne wykroczenia. Wśród nich było nie tylko skrajne przekraczanie prędkości, ale też wyprzedzania na przejściu dla pieszych i przez podwójną ciągłą.

Jechał 147 km/h po terenie zabudowanym – stracił prawo jazdy

Mężczyzna jechał o 97 km/h szybciej, niż powinien. Taryfikator przewiduje za to utratę prawo jazdy. Dodatkowe wykroczenia tylko spotęgowały karę. 21-letni kierowca niemieckiego samochodu otrzymał łącznie 30 punktów karnych.

Policjanci postanowili przeprowadzić test alkomatem. Okazało się, że miał 0,3 promila w wydychanym powietrzu. Ta kumulacja skłoniła funkcjonariuszy do wypisania wniosku do sądu, który rozstrzygnie, jak ukarać młodego, nieodpowiedzialnego człowieka.

Przypomnijmy, że 17 września wchodzi w życie nowy, zaostrzony taryfikator. Za przekroczenie prędkości powyżej 70 km/h będzie groziło 15 punktów karnych, które utrzymają się na koncie przez dwa lata.

Jazda pod wpływem alkoholu jest skrajną nieodpowiedzialnością, której nie powinien dopuszczać się żaden uczestnik ruchu. Konsekwencji zdarzeń drogowych nie da się cofnąć. Pamiętajmy o tym. Wchodzenie za kierownicę będąc „wczorajszymi” też nie jest mądre. Lepiej odczekać dłuższy czas i być pewnym, że można prowadzić.