Są pewne sytuacje podczas jazdy, które każdy normalny użytkownik uznałby za niepokojące. Nie jest to jednak regułą.
Wyobraźcie sobie zachowanie samochodu w chwili przebicia opony. Może temu towarzyszyć wyraźny dźwięk, a nawet utrata stabilności. Niektórzy są jednak nieugięci w swoim braku spostrzegawczości, czego dobrym przykładem jest ten kierowca.
Mężczyzna prowadził Hyundaia Sonatę szóstej generacji. Srebrny sedan pokonywał kolejne metry na jednej z kalifornijskich dróg. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie robił tego na trzech oponach i jednej feldze. Z przodu po prawej stronie brakowało opony.
Nie jest jasne, co doprowadziło do takiej sytuacji. Kierowca wydawał się jednak nieświadomy i jechał, jak gdyby nigdy nic. Na nagraniu można dostrzec, że próg, błotnik i drzwi są uszkodzone. Zniszczenia mogły powstać wcześniej, ale duże prawdopodobieństwo, że były związane z utratą ogumienia.
W pewnym momencie kierowca zjechał z głównej arterii. Mamy nadzieję, że zorientował się w porę, do czego doszło i szybko odwiedził wulkanizatora albo wezwał lawetę. Taka jazda jest niezwykle niebezpieczna i może doprowadzić do licznych uszkodzeń oraz wypadku.