Wczoraj pokazywaliśmy Wam nowego, kompaktowego SUV-a japońskiej marki. Teraz mamy kolejną rewelację!

Oto Mazda CX-60, która została przyłapana przez przypadkowych świadków podczas kręcenia materiału reklamowego. Nagranie zostało ujawnione przez CSK Review Channel oraz Cochespias. Co ciekawe, nie jest już dostępne. Domyślamy się z jakiego powodu… Na szczęście pozostały zrzuty ekranu, które obiegły świat.

Jak można się domyślać (co sugeruje sama nazwa), auto ma nadwozie SUV-a. Nie można go jednak porównywać do bojowego CX-50. Tu raczej chodziło o elegancję i utwardzone nawierzchnie. Japońska marka chce wypełnić następną niszę i nie wypuszczać klienta z salonu bez złożenia zamówienia. I ma to sens. Taką drogę wybrały marki premium, które raczej nie narzekają dziś na sprzedaż, mimo kryzysu.

Przyjazna stylistyka

Samochód wykorzystuje najnowszy nurt designu japońskiej marki. Pod względem gabarytów, Mazda CX-60 powinna plasować się nad CX-5. Pas przedni to wąskie, zadziornie spoglądające reflektory, które sąsiadują z dużym grillem. Jak widać, ten drugi może mieć chromowane zdobienia lub być cały czarny. To pewnie kwestia wersji wyposażenia lub pakietu.

Mazda CX-60 2022 — Projektanci postawili tym razem na elegancję

Uwagę zwraca brak nakładek chroniących dolne partie karoserii. Nie ma tu odcinających się, czarnych plastików, co jasno wskazuje, że projektanci chcieli wykrzesać z auta jak najwięcej elegancji. Według nas to dobra droga. Tylna część auta nie została uwieczniona, ale można podejrzewać, że zdobią ją wąskie lampy zachodzące na klapę i dyskretne przetłoczenia.

Ekspansja SUV-ów Mazdy

Japońska marka planuje prawdziwą ekspansję SUV-ów. Mazda CX-60 jest jednym z kilku, które wkrótce dołączą do gamy modelowej. Część z nich będzie efektem współpracy z Toyotą. Flagowy model, Mazda CX-90 ma mieć sześciocylindrowy silnik z układem hybrydy plug-in.

Jakie modele pojawią się w Europie? O „Dziewięćdziesiątce” możemy raczej zapomnieć. Są jednak duże szanse na CX-60 i CX-80. Ten drugi model nie został jeszcze ujawniony. Napędy będą oczywiście przystosowane do europejskich norm emisji spalin.