Amerykański sedan może nie imponuje jakością, ale w całokształcie to całkiem udany samochód za rozsądne pieniądze.
Na Chryslera 300 postawiło również spore grono Polaków, które doceniło nietuzinkowy styl, proste układy napędowe i słuszne gabaryty. Choć zdarzały się różne próby personalizacji i tuningu, to żadna z nich nie była tak wątpliwa, jak ta zaprezentowana na zdjęciach.
Z niewiadomych przyczyn ktoś postanowił oszpecić swój samochód. I to poważnie. O ile można przełknąć żółty lakier, o tyle pseudo-zapasowe koła przymocowane do błotnika i tylne klapy – już nie. Uwagę zwracają również chromowane dodatki w przesadnej liczbie, dziwna figurka na masce i felgi zintegrowane z oponami z białymi rantami.
Trudno byłoby o brzydszego Chryslera 300 na tej planecie. Oby nikt nie potraktował tego, jak wyzwanie.