Już wielokrotnie pisaliśmy o tym paradoksie. Po co w Chinach przedłużone wersje seryjnych aut, skoro Azjaci mają stosunkowo niską średnią wzrostu w porównaniu do innych społeczeństw „kontynentalnych”…?
Tego do końca nie wie nikt. Być może wersje z dopiskiem „L” są swego rodzaju synonimem prestiżu, wyższego statusu społecznego. Tak czy inaczej, korzystają na tym producenci samochodów. Wśród nich jest Infiniti, które stworzyło przedłużoną odmianę modelu Q50, czyli sedana klasy średniej. Japońskie auto ma o 48 mm dłuższy rozstaw osi, co zaowocowało większą ilością na nogi pasażerów tylnej kanapy. Debiut „eLki” skrzyżował się ze wzbogaceniem oferty silnikowej o nową benzynową jednostkę o pojemności 2 litrów i mocy 208 KM.
Źródło: WCF