Nowy Volkswagen Passat ma być czymś więcej niż dotychczas. Przedstawiciele marki twierdzą, że to wcielenie aspiruje do grona obsadzonego przez przedstawicieli klasy premium. Czy auto ma szansę na podbój nieznanego dotąd terytorium?
Trudno powiedzieć, bo jeszcze nie mieliśmy z nim styczności. Wiemy jednak, że jest lepiej wykonany, przestronniejszy i znacznie nowocześniejszy niż poprzednik. Te wszystkie cechy sprawiły, niestety, że jest także znacznie droższy. Podstawowy wariant w nadwoziu typu sedan kosztuje 90 790 zł. Z kolei za kombi będzie trzeba zapłacić co najmniej 95 190 zł.
Okazja sezonu? Nic z tych rzeczy. Dotychczasowi konkurenci są znacznie, ale to znacznie rozsądniej wycenieni. Producent obiecuje jednak już w podstawie bardzo bogate wyposażenie, za które do tej pory trzeba było dopłacać (albo nie było dostępne). W standardzie otrzymujemy zatem 3-strefową klimatyzację automatyczną, czujnik deszczu, tylne światła w technologii LED, lusterko fotochromatyczne, system Front Assist i większość innych, które poprawiają bezpieczeństwo. Sprzedaż nowego Passata rozpocznie się w listopadzie. Czy uda mu się zdobyć rynek? Europejski na pewno. A co z polskim? Liczymy, że w naszym kraju Volkswagen wprowadzi choćby niewielkie rabaty. Wtedy sukces będzie na wyciągnięcie ręki.
Źródło: WCF