Hyundai Kona oficjalnie

No i doczekaliśmy się. Poznajcie najnowszego reprezentanta crossoverów Hyundaia – model Kona.

Auto wyróżnia się niebanalnym designem, o którym mogliśmy już pisać po wycieku zdjęć szpiegowskich. Najbardziej charakterystyczne są osłony błotników o nietypowym kształcie, a także oświetlenie przednie podzielone na trzy poziomy (na samej górze LED-y do jazdy dziennej). Warto dodać, że Kona ma 4165 mm długości, 1800 mm szerokości, 1550 mm wysokości i 2600 mm rozstawu kół.

Wnętrze ma natomiast elegancki i nowoczesny kokpit wyróżniający się dobrą ergonomią. Na jego szczycie w centralnym miejscu znajduje się dotykowy ekran multimedialny, który w zależności od wersji może mieć 5, 7 lub 8 cali. Nowością w tej klasie jest Head-up Display, który wyświetla na przedniej szybie podstawowe informacje dotyczące jazdy. W nowym Hyundaiu nie zabraknie także wielu systemów bezpieczeństwa, wśród których znajdziemy asystentów pasa ruchu, monitorowania martwego pola czy ostrzegania przed kolizją.

W gamie silników znajdą się:
1) 2.0 GDI (147 KM i 179 Nm, 6-biegowy automat, 10 sek. do 100 km/h, v-max: 192 km/h);
2) 1.6 T-GDI (175 KM i 265 Nm, 7-biegowy automat, 7,7 sek. do setki, v-max: 210 km/h);
3) 1.0 T-GDI (118 KM, 172 Nm, 6-biegowy manual, 12 sek. do setki, v-max: 181 km/h);
4) 1.6 CRDI (najprawdopodobniej 110 KM i 280 Nm, 6-biegowy manual, 12 sek. do setki, v-max: 185 km/h).

Nie wiadomo, które z tych jednostek trafią do europejskiej oferty Hyundaia. My stawiamy, że na pewno będą to co najmniej dwa uturbione benzyniaki i diesel. Co ciekawe, wśród opcji ma znaleźć się napęd na obie osie. Koreańczycy chcą zatem mieć na tyle bogatą ofertę, by rywalizować o każdego klienta decydującego się na auto z tego segmentu. Kona pojawi się na rynku jeszcze w tym roku.