Koreańska marka bardzo szybko rozwija swoją gamę ekologicznych modeli. Już za chwilę dołączy do niej kolejny samochód z napędem elektrycznym.
Hyundai IONIQ 5, bo taką nosi nazwę, będzie wyróżniał się bardzo oryginalną stylistyką. Zdradzają to zapowiedzi zdjęciowe, na których zawarto zarówno pas przedni, jak i tył samochodu. W oczy rzucają się prostokątne reflektory z minimalistycznym motywem świetlnym. Łączy je wąski grill, pod którym wygospodarowano zderzak z niewielką liczbą przetłoczeń.
Czy projektanci grali w Tetrisa?
Równie powściągliwie prezentują się tylne lampy, które wykorzystują wzór nawiązujący do pikseli. Przypominają one słynną grę Tetris, która polegała na układaniu klocków. Podobnie, jak z przodu, nie ma tu zbyt wielu obłości czy ostrych ścięć. Widać, że projektanci postawili na prostą, czystą formę.
Na fotografiach widać również 20-calowe felgi o unikatowym wzorze. Nad nimi poprowadzono masywne osłony karoserii, które biegną wokół krawędzi. Profil samochodu nie został ujawniony, ale spodziewamy się, że będzie to duży hatchback, który może wpisywać się segment C+.
Samochód jako Power Bank
Producent nie wyjawił jeszcze zbyt wielu szczegółów technicznych. Wiadomo, że auto powstanie na modularnej płycie podłogowej E-GMP wykorzystywanej w najnowszych samochodach elektrycznych. Podejrzewamy, że moc będzie wynosić około 200 koni mechanicznych, a zasięg sięgnie 400 kilometrów. Przedstawiciele marki twierdzą, że gniazdo ładowania umożliwi uzupełnianie akumulatora w bardzo szybkim tempie. Jeżeli stacja będzie legitymowała się wysoką wydajnością, to w 5 minut zasili baterię na 100 kilometrów. Nieźle.
Ciekawostką jest natomiast system Vehicle to Load (V2L), który umożliwia podłączanie zewnętrznych urządzeń elektrycznych. Krótko mówiąc, bateria Hyundaia pozwoli na korzystanie z kuchenki elektrycznej, głośników czy innych przedmiotów wykorzystujących zasilanie 110/220V.
Oficjalna premiera (online, rzecz jasna) odbędzie się już w lutym 2021 roku.