Koreańska marka stara się promować swoje elektryczne modele – na różne sposoby. Jedną z grup docelowych są młodzi ludzie poszukujący nowoczesnego, gadżeciarskiego auta.
Jeżeli do tego lubią wersje specjalne, to ta propozycja może przypaść im do gustu. Oto Hyundai Ioniq 5 Disney100 Platinum Edition, który jest swego rodzaju hołdem dla kultowego potentata produkcji filmowych.
I tu należy zerknąć do historii, która bezpośrednio nawiązuje do nowego projektu, który został zrealizowany wraz z Hyundaiem. Otóż, Walt Disney wraz Royem Disneyem założyli swoją firmę 16 października 1923 roku w Los Angeles.
Jak łatwo dostrzec, dwa dni temu wybiło stulecie. I właśnie dlatego doczekaliśmy się tej konkretnej konfiguracji koreańskiego samochodu na prąd. A teraz przejdźmy do rzeczy.
Hyundai Ioniq 5 Disney100 Platinum Edition
Jeżeli jednak ktoś spodziewał się szaleństw, będzie rozczarowany. Projektanci postawili na drobne, eleganckie zmiany, które nie wpływają w żaden sposób na charakter samochodu. Czy to dobrze? Zweryfikują to klienci.

Warto jednak zaznaczyć, że wersja produkcyjna została poprzedzona konceptem, który dysponował cyfrową osłoną imitującą grill oraz reflektorami z animacjami fajerwerków. Niestety, ostatecznie porzucono oba pomysły.
>Ten zmodyfikowany Hyundai przyciąga wzrok. Mógłby zagrać w Szybkich i Wściekłych
Ioniq 5 Disney100 Platinum Edition oferuje dedykowany system multimedialny, który ma motyw startowy nawiązujący do Disneya. Powitaniu towarzyszy kultowa muzyka. Witać tu także specjalne dekory, które mają nawiązywać do Myszki Miki.

Oprócz tego, na dywanikach, przednich fotelach, kanapie i konsoli środkowej pojawiło się logo Disne100. Czy to wystarczy, by klienci poczuli się wyjątkowo? Mamy pewne wątpliwości.
Podaż nie będzie jednak duża. Koreański producent uznał, że stworzy 1000 egzemplarzy tak skonfigurowanego Ioniqa 5. Samochód ma trafić do sprzedaży na początku przyszłego roku.
Niestety, nic nie wiadomo na temat zespołu napędowego. Najbardziej prawdopodobne jest wykorzystanie topowej wersji. Oznacza to dwa silniki o mocy systemowej 325 koni mechanicznych, napęd na obie osie i baterię o pojemności 77 kWh. Taki egzemplarz można dostać w naszym kraju za 282 900 złotych. Nie będzie to jednak edycja specjalna.