w

Hyundai Elantra N TCR ma ogromny parapet i mocny silnik. Dziadek go nie kupi

Hyundai Elantra N TCR
Hyundai Elantra N TCR

Kompaktowe sedany nie cieszą się ogromną popularnością na europejskim rynku. Może właśnie dlatego coraz mniejsza liczba producentów decyduje się na ich oferowanie.

Koreańczycy z Południa idą jednak własną ścieżką i dysponują takim samochodem. Można go dostać w Polsce, choć tylko z jednym układem napędowym. Prezentowana konfiguracja nie jest dostępna na naszym rynku. A szkoda, bo Hyundai Elantra N TCR mógłby pozytywnie wpłynąć na wizerunek – zarówno marki, jak i modelu.

Zacznijmy od tego, że nie jest to jedynie pakiet stylistyczny. Popularny producent oferuje serię o nazwie „N Line”, która wyróżnia się zmodyfikowanymi zderzakami i elementami wnętrza, ale tym razem chodzi o bardziej kompleksowe podejście.

Mówiąc wprost, to auto nie tylko odważnie wygląda, ale też dynamicznie jeździ. W Europie byłoby rodzynkiem wśród popularnych aut. Jego konkurentami są tylko i wyłącznie przedstawiciele klasy premium: BMW Serii 2, Audi S3 i Mercedes-AMG CLA.

Hyundai Elantra N TCR – widowiskowy design

Zacznijmy od karoserii, która ma swój indywidualny sznyt. Nawet konwencjonalna wersja wygląda dobrze i wyróżnia się na tle innych kompaktów. W tym przypadku można liczyć na jeszcze większą liczbę oryginalnych detali.

Pas przedni ma nowy zderzak z wstawkami aerodynamicznymi i czerwonym splitterem. Do tego dochodzą wąskie reflektory oraz blenda LED poprowadzona nad niewielkim grillem. Zwieńczeniem frontu jest czarne logo.

Hyundai Elantra N TCR
Hyundai Elantra N TCR

Profil zdradza dedykowane, wieloramienne, 19-calowe felgi, które skrywają potężne zaciski w czerwonym kolorze. Ta sama barwa zdobi nakładki progowe optycznie obniżające samochód. Można tu dostrzec także przyciemnione szyby i czarne obudowy lusterek.

Najbardziej widowiskowym elementem pozostaje tylne skrzydło. Wygląda, jak żywcem wyjęte z prawdziwego auta wyścigowego. I tu wracamy do skrótu TCR, który dotyczy serii Touring Car Racing World Tour.

Dwa doładowane litry

Elantra oferowana w Polsce oferuje wolnossącą jednostką benzynową, która może współpracować z sześciobiegową skrzynią manualną lub bezstopniowym automatem CVT. Pod prawą stopą kierowcy czekają 132 konie mechaniczne. Krótko mówiąc, emocji brak.

Hyundai Elantra N TCR to oczywiście zupełnie inna szkoła jazdy. Sercem topowej wersji kompaktowego sedana jest dwulitrowy, doładowany silnik benzynowy. Można go kojarzyć z modelu i30 N, który wciąż można kupić w Europie.

Czterocylindrowa konstrukcja oddaje do dyspozycji około 280 koni mechanicznych i 390 niutonometrów. Przenoszeniem jej potencjału na przednią oś zajmuje się dwusprzęgłowa, ośmiobiegowa przekładnia automatyczna.

Elantra N w wydaniu TCR posiada także zmodyfikowany układ zawieszenia i przekonfigurowany układ kierowniczy. Prezentacja tej konfiguracji odbędzie się już w przyszłym tygodniu podczas Los Angeles Auto Show.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Spalinowe Porsche Macan

Spalinowe Porsche Macan przetrwa. Powodem słaby popyt na elektryki

Abarth 600e

Przyszłość Abartha jest jednoznaczna. W ofercie tylko pizza z ananasem