w

Honda S600 z gigantyczną turbiną.

Samochody chyba nie mogą być jeszcze bardziej niesamowite niż ta totalnie zmodyfikowana Honda S600 z gigantyczną turbiną.
Turbo wystające z maski i silnik o mocy 1200 KM z Toyoty Supry 2JZ. Totalne szaleństwo !

Zbudowanie tego potwora wymagało poważnych modyfikacji. Właściciel zdemontował wnętrze, wyposażył w fotel wyścigowy i klatkę. W zasadzie żadna z części kryjących się pod maską nie oparła się zmianom.

Wzrok przyciąga również tablica rejestracyjna „JESUS” – to właśnie słowo ciśnie się na usta przechodniom kiedy widzą to monstrum. Wyścig na dystansie 1/4 mili w czasie krótszym niż 8 sekund, przy prędkości ponad 305 kilometrów na godzinę. Przyspieszenie lepsze niż w Bugatti Chiron.

Kiedy jego właściciel wciśnie pedał gazu, przednia część samochodu niemal szybuje w powietrzu, a wszystko za samochodem znika w dymie palonych opon. Kiedy już złapie przyczepność…. można to w zasadzie nazywać teleportacją.

Zobaczcie sami !

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Timo Glock daje wycisk nowemu BMW M5.

Nowe Audi A7 – zadebiutuje w 4 kwartale 2017.