Wojciech Krzemiński
Kolejna generacja kompaktowego SUV-a Hondy trafi na europejski rynek jesienią. Czego możemy się spodziewać?
Nowe wcielenie CR-V wygląda z pewnością nowocześniej niż poprzednie. Wydaje się także nieco bardziej masywne, co jest zasługą obłych zderzaków i wyraźnie zaznaczonych osłon biegnących wokół karoserii. Najbardziej charakterystycznymi częściami są natomiast tylne lampy w kształcie rogów.
We wnętrzu mamy natomiast bardzo powściągliwy stylistycznie kokpit, który ma wyróżniać się wysoką jakością. Analogowe zegary ustąpiły miejsca wyświetlaczowi, a na konsoli centralnej zagościły ekran dotykowy i panel automatycznej klimatyzacji. Nie zabrakło także drążka zmiany biegów, który został umieszczony tuż przed wspomnianymi wyżej elementami. Jeśli chodzi o przestronność, to powinna być ona zbliżona do poprzedniej generacji, ale teraz CR-V będzie dostępne w wersji 7-osobowej.
Nowością jest także wersja hybrydowa Multi Mode Drive. Współtworzą ją dwie jednostki elektryczne oraz 2-litrowy silnik benzynowy. Z układem współpracuje bezstopniowy automat. Poza i-MMD, w ofercie znajdziemy 1,5-litowego benzyniaka znanego z Civica. Będzie on zintegrowany z 6-biegowym manualem lub automatem CVT (opcja). Standardowo w obu wariantach moc zostanie skierowana na oś przednią, ale CR-V może być doposażone w napęd na cztery koła.
