Wojciech Krzemiński
CR-V to dziś wolumenowy model Hondy. Dla mnie jednak, to przede wszystkim przykład ewolucji jaką na przestrzeni kilkunastu lat przeszły auta określane jako sportowo-użytkowe, czyli popularne SUV-y (Sport Utility Vehicle).
Z zewnątrz?
Czwarta generacja Hondy CR-V debiutowała w 2012 roku. Już wtedy Japończycy zapowiedzieli, że wkrótce na rynku pojawi się także przednionapędowa odmiana z silnikiem diesla o pojemności 1,6 litra. I pojawiła się. Od razu zyskała spore grono fanów. Nie różni się bowiem zewnętrznie od swoich czteronapędowych kuzynów. To, co ją mimo wszystko odróżnia, to mniejsza jednostka napędowa i mniejsza waga. Poza tym, wszystkie wymiary i gabaryty pozostały niezmienione. Mierzy więc 4570 mm długości, 1820 mm szerokości i 1685 mm wysokości. Z kolei rozstaw osi to 2650 mm.
? i w środku
We wnętrzu nie znajdziemy fajerwerków. Jest porządnie, elegancko, bez stylistycznej dezynwoltury. Honda, znana z dbałości o ergonomię, dość wysoko postawiła poprzeczkę swoim konstruktorom. Dzięki temu miejsce pracy kierowcy jest wyjątkowo przyjemne i? poukładane. W CR-V III generacji nieco rozczarowywała średnia jakość plastików. Tym razem Japończycy nie powtórzyli błędu. Elementy, którymi wykończono wnętrze są bardzo dobrej jakości, co gwarantuje, że za kilka lat nie będą funkcjonować tak zwanym kabinowym życiem alternatywnym, irytując skrzypieniem i innymi tajemniczymi odgłosami.
W nowej Hondzie CR-V jest też obszerniej niż w poprzedniej generacji. Bagażnik jest ogromny. Do linii okien mierzy prawie 600 litrów. Do dachu 1140 litrów, a po położeniu siedzeń ? 1669 litrów . Ciekawostką jest nowy, bardzo wygodny system składania kanapy. Tylne siedzenia mają system tasiemek, które pomagają w szybkim położeniu oparć, które nota bene tworzą po złożeniu płaska podłogę.
Technologia
To, co w przednionapędowej Hondzie CR-V jest najważniejsze, to nowy silnik. Mały w porównaniu ze swoim 2,2-litrowym bratem diesel o pojemności 1,6 litra jest zaskakująco dynamiczny. 120 KM (dostępne przy 4000 obrotach) i 300 Nm. (od 2000 obrotów), zapewniają autu przyspieszenie do 100 km/h w około 11 sekund. I to jest naprawdę nieźle. Mały silnik to mniejsze zużycie paliwa. I to w przypadku Hondy sprawdziło się w praktyce. W trakcie testu, w czasie którego pokonaliśmy 1600 km, auto konsumowało średnio 5,5 oleju napędowego na 100 km. W mieście, spalanie rosło o około 1,5 litra. Jak na auto tych gabarytów, wynik jest rewelacyjny.
CR-V 1.6 i-DTEC jest wyposażona identycznie jaki jej 2,2-litrowy brat. Ba, to ta sama technologia, tylko mniejszy motor. I to w zasadzie jedyna, obok wagi, różnica pomiędzy tymi autami. Warto przypomnieć, że japoński SUV z prezentowanym dieslem schudł o 116 kg w porównaniu do wspomnianego wyżej wariantu silnikowego. Mniejsza masa wpłynęła na mniejsze spalanie i zaskakująco dobre przyspieszenie.
Wrażenia z jazdy
Jak prowadzi się ta wersja CR-V? Świetnie. Owszem, czuć że jednostka jest mniejsza. Wszak 1,6 to nie 2,2 litra, ale? bez przesady. W mieście większy motor to większe spalanie. I w zasadzie brak możliwości wykorzystania kilkudziesięciu dodatkowych koni. Tu, w zamian za konie, które Japończycy wypuścili wolno, dostajemy sporo mniejsze zużycie paliwa. Przy podobnych właściwościach trakcyjnych. Na trasie, jest trochę gorzej. Czasem można odczuć niedostatki KM i Nm. Ale, jeżeli umiejętnie posługujemy się gazem, auto daje sobie radę zaskakująco dobrze z silniejszymi z pozoru konkurentami.
Okiem przedsiębiorcy
Prezentowana Honda w założeniu miało być sporo tańsza od 2-litrowej benzyny i 2,2-litrowego diesla. I jest. Ale nie aż tak tanio? Przed premierą zapewniano nas, że cena nie przekroczy 100 tys. złotych. Ale? przekroczyła.
Jak kupić Hondę CR-V 1.6 i-DTEC? Najłatwiej poprzez sieć dealerską. Honda daje możliwość kredytowania (do 84 miesięcy) lub leasingowania (od 24 do 60 miesięcy) samochodu. Wszelkie formalności realizowane są przez Honda Finance w salonach sprzedaży. Gwarancja to standardowo 3 lata lub 100 tys. kilometrów, 3 lata gwarancji na powłokę lakierniczą, 5 lat na układ wydechu, 12 lat na perforację blach i 10 lat na podwozie. Dodatkowo u dealera w systemie Honda Plus można dokupić bonusowe 2 lata gwarancji (chroniące auto nawet do 300 tys. kilometrów) w całej Unii Europejskiej.
Podsumowanie
Duży SUV z małym, bo zaledwie 120-konnym silnikiem ? to nie brzmi zachęcająco. Ale Japończykom się udało. Auto naprawdę dobrze jeździ, a do tego wyjątkowo mało pali. Ideał? Może jeszcze nie ideał, ale już prawie?
Tekst i zdjęcia: Artur Balwisz
