Posiadanie łodzi to spory przywilej, ale też duża odpowiedzialność i konieczność posiadania wiedzy eksploatacyjnej.
Jednostkę wodną trzeba odpowiednio konserwować i przewozić. Ten drugi aspekt jest związany zarówno z odpowiednią przyczepą, jak i samochodem, którym będzie można ją za sobą ciągnąć. Wydawać by się mogło, że do takich zadań nadają się jedynie mocne terenówki, SUV-y, pick-upy i cięższe auta z napędem na obie osie.
Ten bohater pokazuje, że może być zupełnie inaczej. Jak oznajmił żonie, postanowił wybrać się na ryby, co było związane z holowaniem przyczepy, na której znajdowała się łódź. Autem odpowiedzialnym za napędzanie tego zestawu był stary Smart Fortwo. Właściciel postanowił wyposażyć niemieckie autko w hak i nie wahał się go użyć. Sami zobaczcie: