Kraśnik jest ostatnio bohaterem wielu opowieści. Kolejna z nich związana jest z samochodami i policją, co oczywiście nie wróży nic pozytywnego.
Policjanci z lokalnego oddziału drogówki zatrzymali do rutynowej samochód dostawczy francuskiej marki. Podjęli się próby sprawdzenia parametrów i historii auta. Szybko okazało się, że istnieją kolosalne różnice między wskazaniem licznika, a wpisem w bazie danych.
Jak duża była rozbieżność? Tak, 600 tysięcy kilometrów. Tłumaczenia kierowcy były wsparte kontaktem z właścicielem. Mężczyzna przyznał, że w pojeździe był wymieniany licznik, ale osoby za to odpowiedzialne zapomniały tego zgłosić.
Samochód został więc czasowo przejęty przez policję i zabezpieczony. Wkrótce ruszy śledztwo, w wyniku którego śledczy mają ustalić ciąg zdarzeń i powód wymiany wskaźników. Pamiętajmy, że władze zmieniły niedawno prawo i teraz za cofnięcie licznika grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Źródło: KWP w Lublinie