w ,

Historia reklamy przemysłu samochodowego cz.2

Od momentu wprowadzenia sprawnie działającego systemu taśmowej produkcji przez Henry?ego Forda rozwój motoryzacji znacznie przyspieszył swoje tempo. Samochody stawały się coraz bardziej zaawansowane, a ich stylistyka wreszcie przestawała przywodzić na myśl bryczki z doczepionymi silnikami. Co więcej, stały się również bardziej przystępne dla przeciętnego obywatela. To wszystko sprawiło, że przekazy reklamowe również musiały wskoczyć na wyższy poziom.

nash_1930

Jednym z najbardziej wyróżniających się reklamodawców w latach 20 i 30-tych był pewien francuski przedsiębiorca o polskich korzeniach  – André Citroen, bo o nim mowa, jest jednym z pionierów niestandardowych form reklamy (tzw. reklam ambientowych) w przemyśle samochodowym. Jego założona w 1919 roku firma bardzo potrzebowała rozgłosu ? w innym wypadku konkurowanie z bardziej doświadczonymi rywalami mogło okazać się praktycznie niemożliwe. Na szczęście sprytny André niemal błyskawicznie znalazł rozwiązanie dla tego problemu. Wiedział on bowiem, że ówczesna Francja z powodu deficytu drogowskazów była prawdziwym koszmarem dla automobilistów (i nie tylko), dlatego z pełną premedytacją postanowił, że będzie fundował niezbędne znaki na dużą skalę. Były one bardzo podobne do ówczesnego logo marki, a oprócz informacji dotyczących celu podróży znajdowało się na nich krótkie zdanie ?Don de Citroen? (czyli ?Dar Citroena?), mające dodatkowo przypominać o tym, kto jest dobroczyńcą. Szybko powstał nawet specjalny dział zajmujący się wyłącznie montażem i konserwacją drogowskazów. Firma ostatecznie wycofała się z przedsięwzięcia w latach 30-tych z powodu ogromnych kosztów – do tego czasu powstało ponad 160 tysięcy znaków, które trafiły również na terytoria ówczesnych kolonii francuskich. Jak można się domyślić, tym prospołecznym zabiegiem Citroen na dobre zaskarbił sobie sympatię rodaków.

znak_citroen

Innym z genialnych pomysłów przedsiębiorczego francuza było wykupienie przestrzeni reklamowej na wieży Eiffla w latach 1925-1934. W tym okresie na konstrukcji umieszczony był podświetlany, 30 metrowy napis ?Citroen?, stworzony z około 250 tysięcy żarówek i 600 kilometrów przewodów. Ta widowiskowa reklama okazała się bardzo opłacalna, bowiem marka niemal z miejsca zyskała światowy rozgłos. Citroen znany był także z organizowanie tzw. „karawan reklamowych? ? w trasę dookoła kraju wyruszały wszystkie aktualnie dostępne modele, które na 1-2 dni zatrzymywały się w kolejnych przedstawicielstwach marki. Klienci mieli wówczas fantastyczną okazję by z bliska poznać i ?dopasować? się do wymarzonego modelu.

citroen_eiffel

Ciągły postęp technologiczny sprawił, że reklamodawcy zaczęli interesować się nowymi mediami. W orbicie ich zainteresowań znalazło się więc radio, które miało ogromny potencjał marketingowy. Nic więc dziwnego, że kiedy na początku lat 20-tych rozpoczęto sprzedawanie czasu antenowego na potrzeby reklam, producenci samochodów byli jednymi z pierwszych ?klientów? stacji radiowych. Początkowo spoty radiowe były kalką ogłoszeń zamieszczanych w prasie (proste, zwięzłe, szczegółowo opisujące produkt), ale z czasem stawały się coraz bardziej kreatywne ? nie brakowało zainscenizowanych rozmów o entuzjastycznym wydźwięku a nawet piosenek tworzonych przez najpopularniejszych artystów, które w swoim tekście zawierały nazwę producenta. Szybko promowaniem samochodów zajęli się sami dealerzy, próbujący w ten sposób zaciągnąć do swoich salonów jeszcze większą liczbę klientów.

Z powodu stale rosnącej popularności kinematografii również ona znalazła się orbicie zainteresowań producentów samochodów. Jak większość marketingowych nowinek, reklama kinowa swój początek miała w Stanach Zjednoczonych. Wyśmienitą okazją do takich przedsięwzięć stworzył fakt, że ówcześni właściciele kin potrzebowali ?wypełniaczy? między kolejnymi seansami, pomijając już to, że była to dla nich okazją do dodatkowego zarobku. Reklama kinowa była sporym przełomem ? ze względu na specyfikę kinowych sal oraz połączenie ruchomego obrazu z dźwiękiem taka przekazy promocyjne przedstawiane w takiej formie o wiele skuteczniej oddziaływały na widzów, którzy mogli zapamiętać o wiele więcej szczegółów niż w przypadku reklam prasowych czy radiowych.

Podejście do realizacji reklam kinowych było zróżnicowane – jedni producenci zlecali tworzenie spotów zewnętrznym firmom (np. GM), a drudzy tworzyli własne wytwórnie filmowe (Ford). W celach reklamowych powstawały nie tylko szczegółowe prezentacje modeli, ale też rozmaite filmy edukacyjne (np. na temat eksploatacji czy budowy pojazdów), ciekawe produkcje krótkometrażowe a nawet kreskówki skierowane do najmłodszych. W latach 30-tych jednym z najbardziej aktywnych ?graczy? był należący do koncernu GM Chevrolet, który we współpracy z wytwórnią Jam Handy Organization stworzył bardzo popularny informacyjny cykl pt. ?Chevrolet Leader News?, który w humorystyczny sposób opisywał ówczesną rzeczywistość ? oczywiście, każdy z ?newsów? miał jakiś związek z producentem, a w tle pojawiały się wyłącznie modele ?Chevy?ego?.

https://www.youtube.com/watch?v=89Vwmu_13Hk

https://www.youtube.com/watch?v=82BO6Oi2VAo

 

Kolejna część już wkrótce!

Autor: Daniel Banaś

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Fiat Punto II (1999-2010) ? Przyjaciel z Włoch

Koenigsegg planuje pobicie rekordu na Nurburgring