Historia reklamy przemysłu samochodowego cz.1 - Początki

Reklama to integralna część życia współczesnego człowieka ? niezależnie od tego gdzie jesteśmy i co robimy, wszędzie czyhają na nas nieustannie zachęcające do wydania ciężko zarobionych pieniędzy przekazy. Często odbywa się to w niezwykle irytujący sposób, ale nie brakuje też naprawdę ciekawie zrealizowanych kampanii, które na trwałe zapisują się w kulturze masowej. W ramach nowego cyklu przyjrzymy się historii reklamy przemysłu samochodowego i prześledzimy jej błyskawiczny rozwój na przestrzeni lat. Nie zabraknie również ciekawych przykładów w postaci różnych ilustracji oraz filmów, które dla wielu będą stanowić sentymentalną podróż. Zapraszamy do lektury!

Chociaż automobil od samego początku uważany był za przełomowy wynalazek, to przekonanie społeczeństwa do jego zalet zajęło sporo czasu. Nie było to łatwe zadanie, gdyż pierwsze samochody z silnikiem spalinowym niemiłosiernie dymiły, huczały i ciągle wymagały serwisu, przez co w porównaniu z dość ?bezobsługowym? w tym kontekście koniem stały na straconej pozycji. Oczywiście, na rynku dostępne były wówczas również łatwiejsze w obsłudze samochody parowe oraz napędzane silnikiem elektrycznym, ale ostatecznie mimo dobrych początków nie udało im się wygrać konkurencji ze swoimi spalinowymi ?braćmi?. Początkowo konstruktorzy w celu promocji swoich wehikułów najczęściej wykorzystywali taktykę stosowaną przez obwoźnych sprzedawców, która polegała na organizowaniu różnych publiczne pokazów w centrach miast. Jednak pomimo zwyczajowej gromady ciekawskich gapiów takie ?eventy? niezwykle rzadko przekładały się na sprzedaż czy zainteresowanie potencjalnych inwestorów.

Aby skutecznie dotrzeć do szerokiej grupy odbiorów potrzebne było odpowiednie medium ? wybór z oczywistych względów padł na prasę. Pierwsza w historii reklama automobilu ukazała się 30 lipca 1898 roku na łamach amerykańskiego popularnonaukowego miesięcznika ?Scientific American? i dotyczyła pojazdu oferowanego przez firmę Winton Motor Carriage. Z jej treści dowiadujemy się o wyższości rzeczonego automobilu nad czterokopytnym konkurentem oraz szczegółów jego konstrukcji. Pomimo swojej prostoty reklama okazała się skuteczna ? firma szybko zebrała aż 21 zamówień, co pozwoliło jej na chwilę cieszyć się tytułem największego producenta świata. Wkrótce śladem Winton Motor Carriage poszli również inni producenci, na dobre rozpoczynając trwającą do dziś wojnę o względy klientów.

Bardzo szybko okazało się, że zwyczajne przedstawienie produktu to zbyt mało ? w tekstach reklamowych pojawiły się więc rozległe metafory, chwytliwe nagłówki (jak np. ?Nie eksperymentuj ? po prostu kup Forda?) i kreatywne rysunki, które miały za zadanie rozbudzenie wyobraźni odbiorców. Mocnym orężem w walce o klienta szybko stały się też sporty motorowe ? zwycięstwo w wyścigu czy udana próba bicia rekordów prędkości były idealną okazją do przekonania klientów o istotnej wyższości pojazdu na konkurencją. Z biegiem czasu automobile stopniowo zyskiwały na popularności i trafiały do znacznie szerszego grona osób, pomagając m.in. w prowadzeniu biznesu. Wtedy też na dobre pojawił się istniejący do dziś podział na klasy, który znalazł swoje odzwierciedlenie również w materiałach reklamowych ? w końcu samochód dla bogacza nie może być promowany w ten sam sposób co zwyczajna furgonetka mleczarza. Nowy trend zapoczątkował w 1907 roku nieistniejący już producent luksusowych samochodów Pierce-Arrow, który zdecydował się publikować swoje reklamy w kolorze ? te niezwykle efektowne dzieła tworzyli najbardziej utalentowani rysownicy i pełne były symboli odnoszących się do ekskluzywnego stylu życia.

Z czasem podobne próby zaczęli podejmować mniej prestiżowi producenci, dzięki czemu mieli nadzieję na poprawienie swojego wizerunku. Ta sztuka najlepiej udała się Oldsmobile?owi, który w 1911 roku opublikował stworzony przez Wiliama Harndena Fostera plakat, przedstawiający jeden ze sportowych modeli marki w trakcie szaleńczego wyścigu z pociągiem. Ten idealnie odzwierciedlający charakter pierwszych lat motoryzacji rysunek szybko stał się ozdobą garaży i pokojów również poza granicami Stanów Zjednoczonych. Dwa lata później Oldsmobile udanie wykorzystał ten fakt publikując reprodukcję reklamy na łamach magazynu ?Colier?s?, z nieukrywaną dumą opisując ją jako najsławniejszy obraz automobilu na świecie.