w

Grand Prix Monako 2022: Dużo deszczu i wygrana Pereza!

Wyniki GP Miami 2022
Grand Prix Monako 2022: Dużo deszczu i wygrana Pereza!

Kolejny wyścig tegorocznego sezonu przeszedł do historii. Wszyscy przewidywali „procesję”, ale warunki atmosferyczne wprowadziły sporą liczbę zwrotów akcji.

Grand Prix Monako 2022 zaskoczyło przede wszystkim opadami deszczu. Na tak ciasnym i wręcz zdradliwym torze jest to bardzo duże utrudnienie. Granica błędu staje się jeszcze mniejsza, o czym przekonało się kilku kierowców.

Strategia przejazdu na jeden pit stop mogła ulegnąć zmianie, co oczywiście było związane z potencjalnie przesuszającą się nitką toru. Trudno było też wykluczyć zdarzenia losowe, o które nietrudno w takich warunkach.

Nieprzewidywalny początek

Już okrążenie formujące za samochodem bezpieczeństwa udowodniło, jak trudne warunki będą na samym początku. Strugi wody za kołami i bliskość band potęgowały zagrożenie. Deszcze jednak nie ustępował. Wręcz przeciwnie. Safety car wykonał kilka „kółek” formujących, by nawierzchnia zaoferowała więcej przyczepności, ale opady były na tyle obfite, że nie przyniosło to rezultatu. Start musiał zostać wstrzymany.

Wyścig ruszył o godzinie 16:05. Podjęto decyzję o starcie za samochodem bezpieczeństwa. Zanim jeszcze safety car zjechał do boksu, kontakty z bandami mieli Stroll i Latifi. Szykował się bardzo trudny wyścig. Niektórzy od razu postawili na zmianę strategii ogumienia, ale okazało się, że tylko opony typu „full wet” mają sens w takich warunkach.

W pierwszej ósemce nie zmieniło nic. Duet Ferrari znajdował się przed dwoma kierowcami Red Bulla. Piątkę zamykał Norris. Dalej jechali Russell, Alonso i Hamilton. Mimo że wyścig obejmował dopiero 7 z 77 kółek, pit stop zaliczyło już 30 procent stawki.

Procesja i przesychający tor

W końcu nawierzchnia zaczęła przesychać. Wymiana opon na przejściowe i inne była kwestią czasu. Nie było jednak wiadomo, kto będzie chciał zaryzykować. Na czele utrzymywał się Leclerc, który miał coraz większą przewagę nad Sainzem. Za nimi jechał Perez, a dalej Verstappen i Norris.

Mimo początkowych problemów, świetnie radził sobie Gasly, który z samej końcówki zaczął przebijać się wyżej. Na 14. okrążeniu był już dwunasty i zbliżał się do pierwszej dziesiątki. Pierwszym kierowcom z Top 10, który zjechał po ogumienie przejściowe był Hamilton. Następny zjechał Perez, a zaraz po nim – Norris.

Grand Prix Miami 2022
Błędy operacyjne sprawiły, że Ferrari pozbawiło się szansy na zwycięstwo, mimo że początek miało dobry

W końcu, na 18, kółku do boksów trafił Leclerc. Wrócił na tor jako trzeci. To samo zrobił Verstappen, który wyjechał na czwartym miejscu. Monakijczyk znalazł się pomiędzy kierowcami Red Bulla. Istniało ryzyko, że Perez (który już był w boksach) go spowolni, co ułatwi zadanie Verstappenowi. Sainz jechał drugi z przewagą kilu sekund, ale nie był jeszcze w boksach. W okolicach 20 okrążenia zaczął się etap przetasowań wynikających z pit stopów.

Wtedy też wydarzyło się coś dziwnego. Ferrari ściągnęło Sainza i ponownie Leclerca – przez pomyłkę. Tym samym Red Bull otrzymał prezent od włoskiego zespołu. Obaj kierowcy mogli zjechać po twarde mieszanki i wyjechać przed Monakijczykiem, któremu zaczęła się komplikować sytuacja. Był wtedy dopiero czwarty – za Perezem, Sainzem i Verstappenem.

Połowa wyścigu – więcej emocji

Przez zróżnicowane strategie i błędy pojawiła się ostra rywalizacja między kierowcami Red Bulla i Ferrari. Warto dodać, że z rywalizacji musiał wycofać się Magnussen, który miał raczej niewielką szanse na punkty.

Drugi kierowca zespołu Haas, skończył rywalizację niewiele później. Uderzył w bandę i przepołowił swoją maszynę. Na szczęście nic mu się nie stało. Sędziowie zadecydowali o wypuszczeniu samochodu bezpieczeństwa. Było już wiadome, że sprzątanie toru chwilę potrwa. Na 30. kółko sędziowie zdecydowali o wystawieniu czerwonej flagi. Bolidy zjechały do boksów.

O 17:15 bolidy wyjechały na tor za samochodem bezpieczeństwa. Przewodził Perez, za którym jechali Sainz, Verstappen, Leclerc i Russell. Safety car zjechał i wyścig zaczął się na nowo – dokładnie na 33. okrążeniu. Cała stawka znowu była mocno „ściśnięta”.

Ocon otrzymał karę 5 sekund za kolizję. Dowiedział się o tym, gdy jechał na dziewiątym miejscu. Decyzja sędziów mogła wykluczyć go ze strefy punktowej. Walka jednak trwała – to była dopiero połowa wyścigu. Najważniejsze, że tor był coraz bardziej suchy i ułatwiał jazdę.

Grand Prix Monako 2022 – wielki finał

Z przyczyn regulaminowych, okrążenia ustąpiły miejsca ograniczeniom czasowym. Zostało około 20 minut wyścigu. Perez wciąż utrzymywał się na czele. Za nim jechał Sainz, który tracił kilka sekund. Trzeci jechał Verstappen. Za nim był Leclerc i Russell. 15 minut przed końcem z rywalizacji wycofał się Albon.

Meksykanin nie oddał pozycji lidera aż do samego końca. Jego solidna jazda zaowocowała kolejnym triumfem. Walka o drugie miejsce rozstrzygnęła się na korzyść Sainza. Trzecia pozycja przypadła Verstappenowi, który zwiększył przewagę w klasyfikacji generalnej nad głównym rywalem, który dotarł na metę jako czwarty. Piąty był Russell, który ponownie pokazał lepszą jazdę od Hamiltona. Siedmiokrotny mistrz świata miał problemy, by wyprzedzić Alonso.

W dziesiątce zmieścił się również Bottas, który zdobył kolejne punkty dla Alfa Romeo F1 Team Orlen. Tak wyglądają wyniki Grand Prix Monako 2022:

  1. Perez
  2. Sainz
  3. Verstappen
  4. Leclerc
  5. Russell
  6. Norris
  7. Alonso
  8. Hamilton
  9. Bottas
  10. Vettel
  11. Gasly
  12. Ocon
  13. Ricciardo
  14. Stroll
  15. Latifi
  16. Zhou
  17. Tsunoda
  18. Albon (OUT)
  19. Schumacher (OUT)
  20. Magnussen (OUT)

Ocon byłby wyżej, gdyby nie kara 5 sekund. Niestety, Leclerc nie odczarował Monako. Tym razem przyczynił się do tego cały zespół. Kierowca Ferrari nie zmieścił się nawet na podium.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mercedes SEC Koenig

Mercedes 560 SEC Koenig na sprzedaż. Co za śliczność!

Kolizja i ucieczka

Kierowca z Ukrainy spowodował kolizję i próbował uciec. Nie dał rady