w

Grand Prix Francji 2022: Błąd Leclerca, zwycięstwo Verstappena

GP Francji Red Bull
Grand Prix Francji 2022: Błąd Leclerca, zwycięstwo Verstappena

Kolejny wyścig Formuły 1 sezonu 2022 przeszedł do historii. Wysoka temperatura nie pomagała kierowcom.

Grand Prix Francji 2022 nie było wyjątkowo emocjonujące, choć nie obyło się bez kilku ciekawych sytuacji, które zmieniły bardzo wiele w czołówce. Bardzo istotne okazało się zarządzanie oponami, które w tych warunkach zużywały się szybciej, niż zazwyczaj.

Początek nie przyniósł żadnych niepożądanych zdarzeń. Udało się uniknąć dużych problemów, choć Tsunoda zaliczył spina po lekkim kontakcie z Oconem (Francuz dostał 5 sekund kary). Na szczęście nie doszło do kolizji z innymi bolidami. Leclerc znakomicie ruszył i utrzymał się przed Verstappenem. Obaj zaczęli wyraźnie odjeżdżać całej stawce. Na trzeciej pozycji jechał Hamilton, który miał za sobą Pereza i Alonso.

Na 18. okrążeniu doszło do kluczowej sytuacji. Leclerc prowadzący w wyścigu wypadł z toru i uderzył w bariery. Pojawił się safety car i wszyscy zaczęli zjeżdżać do boksów na niemal darmowy pit stop. Większość stawki postawiła na twarde ogumienie.

Warto dodać, że doszło do licznych przetasowań, które przyniosły nowe rozdanie. Na pierwszą lokatę awansował Verstappen, który chwile wcześniej wymienił opony. Wyścig zaczął się praktycznie od nowa. Leclerc zakończył rywalizację, bo bolid nie nadawał się do kontynuowania jazdy. Monakijczyk nie krył frustracji. Na drugim miejscu znalazł się Hamilton jadący przed Perezem.

Niedługo po tym wydarzeniu z rywalizacji wycofał się Tsunoda. Wtedy też Zhou zjechał do boksu, by wymienić przednie skrzydło po kontakcie z Schumacherem. Chiński kierowca otrzymał karę za ten incydent i już było oczywiste, że skończy rywalizację na końcu stawki.

Natchniony Sainz, pewny Verstappen

Hiszpański kierowca ruszał z końca stawki, ale jechał genialnie i szybko przebijał się do czołówki. Na 20. kółek przed końcem był już na czwartej pozycji i zbliżał się do Pereza. Warto jednak dodać, że korzystał z miękkiej mieszanki, a reszta wykorzystywała twarde opony. To oznaczało konieczność zjazdu do boksu.

Tymczasem Verstappen stopniowo zwiększał przewagę nad Hamiltonem, który musiał uważać już nie tylko na Pereza, ale też zbliżającego się Sainza i wciąż znajdującego się blisko Russella. Nie można więc było mówić o rozstrzygnięciach na tym etapie wyścigu.

Na końcu stawki jechał Zhou, który miał daleko przed sobą Schumachera i Latifiego. Niewiele lepsze pozycje mieli Gasly, Magnussen i Bottas. Wciąż jednak były szanse na punkty. Bardzo dobrze radził sobie Albon, który był 11. na 18. kółek przed końcem. Na 39. okrążeniu z wyścigu wycofał się Magnussen.

 

Walka o trzecie miejsce trwała. Sainz wciąż jechał na miękkich oponach i atakował Pereza. Zespół zaczął zastanawiać się, czy opony wytrzymają do końca. Jak można się domyślać, pozostanie na torze było obarczone dużym ryzykiem. Dziewięć kółek przed metą, Sainz uporał się z Meksykaninem, ale chwilę później zjechał po opony. Wrócił na tor na dziewiątej pozycji, ale szybko przebił się na siódmą.

Tymczasem Russell zaryzykował i wypchnął Pereza. Manewr był bardzo optymistyczny, ale Brytyjczyk obarczał winą Meksykanina, co było do przewidzenia. Walczył jednak o trzecie miejsce – a mobilizował go sam Toto Wolf. Na osiem kółek przed końcem, Perez wciąż utrzymywał się przed Russellem.

Grand Prix Francji 2022 – wyniki

Holenderski kierowca dowiózł pierwsze miejsce. Nie popełnił żadnego błędu, co pozwoliło na utrzymanie bezpiecznej przewagi nad resztą stawki. Gdyby Leclerc nie wypadł z toru, nie byłoby jednak łatwo, bo Ferrari miało świetne tempo i skutecznie broniło się przed Red Bullem. Verstappen miał więc sporo szczęścia.

Los uśmiechnął się także do Hamiltona, który uniknął kłopotów na początku i wyciskał ze swojego bolidu tyle, ile tylko się dało. Dzięki temu minął linię mety jako drugi. Walka o trzecie miejsce trwała do samego końca. Ostatecznie to Russell stanął na najniższym stopniu podium. Wykorzystał opóźniony start Pereza, który zwyczajnie się zagapił.

Grand Prix Francji 2022 – kolejność na mecie:

  1. Max Verstappen
  2. Lewis Hamilton
  3. George Russell
  4. Sergio Perez
  5. Carlos Sainz
  6. Fernando Alonso
  7. Lando Norris
  8. Esteban Ocon
  9. Daniel Ricciardo
  10. Lance Stroll
  11. Sebastian Vettel
  12. Pierre Gasly
  13. Alex Albon
  14. Valtteri Bottas
  15. Mick Schumacher
  16. Guanyu Zhou (OUT)
  17. Nicholas Latifi (OUT)
  18. Kevin Magnussen (OUT)
  19. Yuki Tsunoda (OUT)
  20. Charles Leclerc (OUT)

Ciekawa walka odbywała się także na dalszych miejscach pierwszej dziesiątki. Sainz bił rekordy na nowych oponach i zdołał przebić się na piątą pozycję. Zrobił wszystko, co mógł. Tuż za nim linię mety minął Alonso. Hiszpan wraz ze swoim partnerem zespołowym zdobyli dziś punkty, podobnie jak obaj kierowcy McLarena. Jedno oczko wpadło też na konto Strolla.

Tuż za strefą punktową znaleźli się Vettel, Gasly i Albon. Nieco później linię mety minął Bottas. Schumacher był natomiast ostatnim, który ukończył Grand Prix Francji 2022. Zhou odpadł na trzy kółka przed końcem.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Volvo XC90 2022 test

Volvo XC90 T8 Recharge (test): Moc, jakość i bezpieczeństwo w szwedzkim wydaniu

Kolizja przed przejściem dla pieszych

Pieszy na przejściu, a kierowca zawodowy – na zderzaku. To musiało tak się skończyć (wideo)