Kolejny wyścigi sezonu 2020 jest już za nami. Obyło się bez deszczu, ale niska temperatura dała się we znaki kierowcom, którzy mieli problem z utrzymaniem odpowiedniej temperatury opon.
Bottas startował z pole postion, ale nie zdołał się obronić – problemy techniczne szybko zakończyły jego zmagania. Hamilton utrzymywał swoje tempo i nie był ani przez moment zagrożony. Nawet safety car pod koniec rywalizacji (awaria bolidu Norrisa) nie pozwolił Verstappenowi na walkę. Druga lokata jest jednak jak najbardziej zadowalająca i adekwatna do możliwości maszyny Red Bulla, z której Holender wyciska 120%.
Ostatnie miejsce na pudle przypadło Danielowi Ricciardo. Sympatyczny Australijczyk wrócił do pierwszej trójki po dwóch latach. Jego świetna jazda zaowocowała dużą zdobyczą punktową i awansem w mistrzostwach na czwartą lokatę. Tuż za nim dotarł Perez, który próbował, ale nie był w stanie pokonać reprezentanta Renault. Piątkę zamknął Carlos Sainz. Poza Bottasem i Norrisem, pecha miał Russell, który po kontakcie z Raikkonenem wyleciał w powietrze i zniszczył swój samochód. Wyścigu nie ukończyli także Albon i Ocon.
Dobrze spisały się zespoły z końca stawki – poza Williamsem (Latifi dotarł jako czternasty – tylko przed Kvyatem). Grosjean i Giovinazzi punktowali zajmując odpowiednio dziewiątką i dziesiątą pozycję. Pierwszym, który nie zdobył żadnego oczka był Vettel. Tak wygląda cała tabela: