Teoretycznie niezależne od siebie branże lubią ze sobą współpracować, co owocuje bardzo ciekawymi, nieoczywistymi projektami. I właśnie tak jest w przypadku tej motoryzacyjno-muzycznej mieszanki.
Sprzęt tego rodzaju raczej nie kojarzy się z włoskim producentem samochodów. Mimo tego, gramofon Lamborghini może cieszyć się sporym zainteresowaniem klientów. I nie chodzi jedynie o pasjonatów marki zbierających wszelkie gadżety z nią związane.
Co istotne, nie jest to twór, który ma być jedynie chwytem marketingowym ukrywającym przeciętną jakość. Świadczy o tym obecność firmy Technics, która dostarczyła bazę pod ten produkt. To jeden z potentatów w branży technologii audio.
Gramofon Lamborghini
Co wiemy o tym sprzęcie? Zestaw gramofonów został oparty na modelu SL-1200MK7/SL. Wyposażono go w bezprzewodowy silnik z napędem bezpośrednim, funkcję odtwarzania wstecznego, kontrolę nachylenia, zmianę tempa hamowania i regulację momentu obrotowego. Krótko mówiąc, ma wszystkie podstawowe zdolności.
Gramofon Lamborghini posiada także rami, które uzupełniono precyzyjnymi łożyskami. Kształt litery „S” ma zapewniać idealną czułość i taką też wydajność dźwięku. Warto dodać, że jeden gramofon Lamborghini waży 9,6 kilograma.

Dla potencjalnych nabywców może być istotna konfiguracja kolorystyczna. Limitowany sprzęt włoskiej marki jest dostępny w trzech barwach uzupełniających: pomarańczowej, zielonej lub żółtej. Bazą jest zawsze czerń.
Co ciekawe, w zestawie znajdą się też bardzo ciekawe dodatki. Te, które zainteresują najbardziej fanów motoryzacji, to płyty winylowe zawierające sześć dźwięków samochodów z jednostkami V12. Warto odnotować, że wszystkie pochodzą z innych lat.
>Lamborghini Urus SE to pierwszy SUV PHEV włoskiej marki
Są to modele: 400 GT, Miura SV, Countach 25th Anniversary, Diablo 6.0 SE, Murcielago LP 640 oraz Revuleto. Ciekawostką jest także design „płyty”, który przybrał formę koła tarczy ostatniego z wymienionych aut włoskiego producenta.
Aktualna sytuacja jest taka, że wszystkie sztuki gramofonu zostały wyprzedzane. I to nie wiadomo za jaką cenę. Model Technics, na którym bazuje to wydatek 899 funtów, czyli około 4500 złotych. Podejrzewamy, że „przeróbka” Lamborghini jest o wiele droższa. Mimo tego, popyt przerasta podaż.