w

Głupota kierowcy mogła znowu doprowadzić do śmierci motocyklisty. Wypadek przez wymuszenie pierwszeństwa

Wymuszenie pierwszenstwa i wypadek z udzialem motocyklisty
Głupota kierowcy mogła znowu doprowadzić do śmierci motocyklisty.

Prosty odcinek, dobra widoczność, prawidłowo jadący użytkownicy drogi. Co może pójść nie tak? Jak się okazuje, bardzo wiele. Wystarczy nieuwaga jednej osoby…

To typowy wypadek, w którym bierze udział motocyklista. Poruszał się po ulicy z pierwszeństwem, ale kierowca srebrnego minivana bez zastanowienia wjechał pod jego koła. Z pewnością nawet nie spojrzał w lewo, przez co doprowadził do wymuszenia. Nie było szans na wyhamowanie…

Motocyklista uderzył w pojazd, a następnie wyleciał w powietrze i spadł tuż przed maskę auta zbliżającego się z przeciwka. Na szczęście jego kierowca zdołał wytracić prędkość i nie doszło do potrącenia lub przejechania. Skończyło się na niegroźnych obrażeniach i zniszczeniu maszyny. A mogło dojść do tragedii.

Niektórzy twierdzą, że takie zdarzenia mają miejsce, bo użytkownicy jednośladów jeżdżą zbyt szybko. To nagranie pokazuje jednak, że nie jest to regułą. Głupota 59-letniego kierowcy została dość łagodnie potraktowana – otrzymał 500 zł mandatu.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Caterpillar 740 drift

Gdy nudzisz się w pracy: drift wozidłem przegubowym

Dewastacja restauracji - przejazd kamperem

Kamperem przez restaurację. Niezrozumiały manewr kobiety