Ten uczestnik ruchu wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością. Duże prawdopodobieństwo, że nie odpowie za swoje czyny.
Głupota kierowcy Audi zaczęła się od niedostosowania prędkości do panujących warunków. Ze względu na opady deszczu, należało zdjąć nogę z gazu – nawierzchnia była bardzo śliska. Użytkownik niemieckiego samochodu nie zamierzał jednak tego robić.
Tuż przed skrzyżowaniem stracił kontrolę nad pojazdem, wpadł w poślizg, a następnie doszło do zderzenia ze słupem. W wyniku tego, uszkodzone zostały elementy karoserii oraz sygnalizacja świetlna. Wtedy została podjęta kolejna zła decyzja.
Mężczyzna oddalił się z miejsca zdarzenia, wjeżdżając jeszcze na krawężnik. Całe szczęście, że nikogo nie było w pobliżu. Sytuacja miała miejsce tuż obok przejścia dla pieszych.