Trudne warunki atmosferyczne powinny studzić zapędy kierowców, którzy zazwyczaj nie podchodzą zbyt poważnie do ograniczeń.
Oczywiście nie zawsze tak jest. Niektórych nie powstrzyma nawet skrajna pogoda i działalność natury – dotyczy to także użytkowników dróg z Ameryki Południowej. W tym przypadku użytkownik auta terenowego postanowił brnąć przed siebie, mimo iż doszło do powodzi.
Mężczyzna oraz jego pasażerka próbowali przedostać się na drugą stronę miejscowości, co było związane z koniecznością pokonania głębokiej wody. Nie było to zbyt bezpieczne. Jeżeli coś poszłoby nie tak, utknęliby na środku niczego.
W pewnym momencie poziom wody przekraczał dolną krawędź szyb. Momentalnie dostała się do kabiny. Silnik jednak dalej pracował, co może oznaczać, obecność snorkela. Choć ryzyko było duże, udało się bezpiecznie pokonać przeszkodę. Nie warto jednak postępować w taki sposób – dla własnego dobra.