Wojciech Krzemiński
Zima stała się faktem i utrzyma się jeszcze przez wiele dni – także w Stanach Zjednoczonych. Śnieg nie jest więc dla nikogo zaskoczeniem.
Dostanie się do kabiny własnego samochodu może poprzedzać konieczność ściągnięcia białego puchu z karoserii. Niektórzy działają w takich przypadkach po najmniejszej linii oporu, czyli… pozbywają się warstwy z drzwi kierowcy i przedniej szyby. To oczywiście złe podejście. Pamiętajmy, że śnieg może ograniczać widoczność, co jest bardzo niebezpieczne podczas jazdy. Poza tym, policja ma prawo wlepić mandat w takich sytuacjach.
W tym przypadku pojawił się miłosierny świadek, który dostrzegł praktycznie całe zaśnieżone auto. Podbiegł on do pojazdu i przetarł tylną i boczne szyby. Było to możliwe, bo zrobiła się kolejka do okienka z odbiorem zamówienia (drive thru). Może dało się zrobić to dokładniej, ale nawet tak mały gest mógł mieć wpływ na bezpieczne dotarcie na miejsce…
https://streamable.com/38fxj
