Amerykańscy policjanci zajmujący się ruchem drogowym mają przed sobą ogromne wyzwania. Praktycznie co chwilę na tamtejszych drogach dochodzi do poważnych pościgów.
Jazda publicznymi ulicami, na których nie brakuje licznych zagrożeń, wymaga umiejętności, wyobraźni i właściwego wyszkolenia psychicznego. W skrajnych przypadkach funkcjonariusz ma bowiem niewiele czasu na decyzję, od której nie będzie już odwrotu.
W tym przypadku można mówić o dobrym i skutecznym działaniu. Pewien podejrzany uciekał przed patrolem policji w Oklahomie. Czym? Kradzioną Toyotą Camry w wersji Solara (kabriolet). Mężczyzna nie zamierzał się zatrzymać, dlatego mundurowy postanowił stanowczo zareagować i uderzył radiowozem w auto złodzieja. Efekt? Szybkie zatrzymanie i kajdanki na dłoniach.