Walka z szeryfowaniem przypomina syzyfową pracę. Serio. Tyle się o tym mówi, tyle się o tym pisze, a wciąż nie brakuje „bohaterów”, którzy wyznaczają na drogach publicznych własne zasady.
Co ciekawe, często pojawia się tzw. „kompleks wyprzedzenia” i hipokryzja zarazem. Objawia się to w tym, że osoba która została uprzejmie wpuszczona przez wyrozumiałego i świadomego kierowcę, sama nie chce wpuścić nikogo innego, a na dodatek… blokuje innych – tylko po to, by nie została wyprzedzona.
Takie zachowanie mija się z jakimkolwiek logicznym uzasadnieniem. Pewien użytkownik YT nagrał takie zdarzenie i wrzucił do sieci, dzięki czemu możecie zobaczyć, jak to wygląda w praktyce. Choć przypuszczam, że większość z nas spotkała się już wielokrotnie z takimi zachowaniami…