Rosjanie są mistrzami w nagrywaniu drogowych sytuacji, które jednocześnie śmieszą i przerażają. Mam dla Was kolejną z nich…
Pewien mężczyzna zirytował się, gdy inny kierowca zatrzymał swojego Hummera na środku ulicy. Swoje zdenerwowanie zaznaczył dość intensywnym trąbieniem. To jednak nie zadziałało tak, jak chciał spieszący się użytkownik…
Osoba prowadząca amerykańskie auto wzięła na pokład pasażera i powoli przemieszczała się do przodu. Potem znowu się zatrzymała, co ponownie wywołało trąbienie. Wtedy właśnie z czarnego pojazdu wyszedł wspomniany wcześniej pasażer, który trzymał w rękach laptopa. Jak się okazało, nie sprawdzał poczty tylko… zdalnie unieruchamiał pojazd nerwowego kierowcy.
Trwało to dosłownie kilka sekund. Zapłon został momentalnie odcięty i nie udało się ponownie odpalić samochodu. Być może była to jakaś ingerencja w immobilizer – trudno jednoznacznie stwierdzić. Tak czy inaczej, akcja niczym z filmu… Zobaczcie sami (od 1:30):
Ustawiona scenka na wywołanie sensacji …