Posiadanie mocnego samochodu to szpan sam w sobie. Niektórzy próbują jednak wydobyć z tego faktu jeszcze więcej satysfakcji i decydują się na brawurowe wyczyny.
Niestety, zazwyczaj ma to związek z nieodpowiedzialnością, brakiem wyobraźni i przewartościowaniem własnych, często znikomych umiejętności. Nie jest tajemnicą, że takie zachowania bywają bardzo kosztowne – zarówno finansowo, jak i wizerunkowo.
Utrata kontroli nad poślizgiem
Ten posiadacz Challengera przekonał się o tym na własnej skórze. Postanowił pokazać, co potrafi jego muscle car i zaczął palić gumę na parkingu przy jednej z lokalnych galerii handlowych. Wyglądało to dość kiepsko już od samego początku (sami zobaczycie dlaczego). Potem jednak było jeszcze gorzej…
Mężczyzna stracił panowanie nad autem i uderzył w latarnię. W konsekwencji Dodge wylądował na prawym boku karoserii. Powinien zostać strzelcem, bo widać, że marnuje swój talent – trafił w jedyną realną przeszkodę w promieniu kilkudziesięciu metrów.
https://www.facebook.com/streetfx/videos/343624206810231/