Koty to zwierzęta, które radzą sobie zarówno wśród ludzi, jak i w samotności. Choć mają naturę „łowców”, bardzo lubią spać i się wygrzewać.
Co więcej, nie boją się miejskiego zgiełku. Wręcz przeciwnie – korzystają z jego dobrodziejstw. Mam tu na myśli przede wszystkim piwnice i niewielkie pomieszczenia w blokach oraz kamienicach, które dają im schronienie. Ten futrzak poszedł jednak o krok dalej i postanowił skorzystać z maski… Chevroleta Corvette.
Wszystko po to, by się wyspać. Pewien śmiałek postanowił pogłaskać kociego bohatera, co okazało się średnio udanym pomysłem. Zwierze zorientowało się, że ktoś je dotyka i postanowiło uciekać. Zanim jednak „złapało przyczepność”, zostawiło sporo śladów na czerwonym lakierze… Właściciel auta z pewnością nie był zadowolony.
https://www.youtube.com/watch?v=z3k1G5YrIsg