To wszystko brzmi, jak komedia, ale autor nagrania raczej nie był rozbawiony, gdy inny uczestnik ruchu zaczął wymachiwać przedmiotem przypominającym broń.
Do zdarzenia doszło 9 lutego na drodze krajowej numer 1 w okolicach Czechowic-Dziedzic. W pewnym momencie, obiektyw kamery zarejestrował kierowcę białego Fiata Tipo, który z bliżej nieokreślonych powodów otworzył okno, a potem zaczął dziwnie gestykulować.
Według kierowcy pojazdu ciężarowego, nerwowy mężczyzna mógł mieć w ręce pistolet. Jeżeli rzeczywiście tak było, to trudno wykluczyć prawdziwą broń. Równie dobrze mogła to być „gazówka” lub atrapa
To jednak niczego nie łagodzi. Materiał nie pozwala być w stu procentach pewnym, ale przedmiot rzeczywiście przypomina broń palną. Nie zgadzają się jednak okoliczności i… samochód. Trudno mówić o stereotypach, ale rzeczywiście trudno wyobrazić sobie posiadacza pistoletu jeżdżącego w Polsce włoskim, budżetowym kombi. Niemniej jednak pozory czasem mylą.
Nagrywający nie wie, dlaczego doszło do takiej sytuacji. Podejrzewamy, że scenę z rzekomą bronią palną poprzedziło inne wydarzenie. Można przypuszczać, że kierowca ciężarówki w jakiś sposób zirytował głównego bohatera nagrania. Wymusił pierwszeństwo? Zajechał drogę? Blokował? Trudno to wykluczyć.
Nie ma jednak usprawiedliwienia dla takiego postępowania. Nikt nie powinien w ten sposób załatwiać jakichkolwiek spraw na drodze. Apelujemy o zachowanie rozsądku i unikanie takich sytuacji. Nawet jeśli ktoś zawini, to nie można pozwalać sobie na samowolkę.