Istnieje wiele malowniczych dróg na naszej planecie. Jedne z najpiękniejszych znajdują się w Stanach Zjednoczonych.
Świetnym tego przykładem jest autostrada numer 1 biegnąca przez Kalifornię. Jej znaczna część została poprowadzona w sąsiedztwie Oceanu Spokojnego, dlatego kierowcy mogą podziwiać niezwykle atrakcyjne krajobrazy.
Nagła przepaść
Jeżeli planowaliście przejażdżkę tą niezwykłą, kalifornijską arterią, to musicie się wstrzymać. Natura pokazała swoją siłę i przez ulewne deszcze doszło do podmycia jezdni. Konsekwencją tego było osunięcie, które sprawiło, że fragment został wchłonięty przez ocean.
Biuro szeryfa udostępniło nagranie z drona ujawniające skalę zniszczenia. Miejsce katastrofy budowlanej zlokalizowane jest na południe od Big Sur. Jak podają lokalne media, zbliżona data naprawy i otwarcia drogi nie została jeszcze ustalona.
Aby dotrzeć do wspomnianego miasta, konieczne jest wybranie północnej trasy. To oznacza, że zamiast 45 mil, trzeba pokonać 200 mil. Tak, ponad 4 razy więcej.
Zdarzenie nie jest jednak niczym wyjątkowym ze względu na położenie drogi, która jest narażona nie tylko na ulewne deszcze, ale też silne podmuchy wiatru (i tajfuny) oraz sąsiedztwo stromych klifów.