Oferta modelowa Forda jest rozbudowana i nic nie wskazuje na to, by ten trend się odwrócił. Zmiany obejmą jednak charakter sprzedawanych pojazdów.
Doskonale wiemy, że minivany są w odwrocie. Coraz śmielej zastępują je SUV-y i crossovery. Właśnie dlatego amerykańska marka wycofa z Europy modele C-MAX i Grand C-MAX, które są produkowane w Niemczech. To oczywiście zrozumiała decyzja, tym bardziej że w gamie znajdują się przecież EcoSport, Kuga i Edge, które bardziej interesują klientelę.
Mówi się także o dwóch zupełnie nowych modelach, takich jak czterodrzwiowy Mustang (jako dodatkowa wersja dla osób szukających praktycznego sportowca) i pick-up o kompaktowych wymiarach, który miałby plasować się pod Rangerem. Nie wiemy jeszcze, gdzie i kiedy będzie oferowany Bronco. Plany Forda zapowiadają się więc interesująco.