Ford przedstawił szerokiej publiczności kolejne wcielenie Taurusa.
Auto czerpie garściami z rozwiązań stylistycznych znanych z nowego Mondeo. Mamy więc groźne „spojrzenie” reflektorów, ogromny w grill w stylu Astona i kilka prostych przetłoczeń. Mnie się podoba. Wnętrze auta ma być nie tylko świetnie wykończone, ale też praktyczne – do dyspozycji podróżnych będzie aż 25 różnych wnęk, schowków i półek.
Jak można było podejrzewać, pod maską Taurusa pracuje benzynowa jednostka V6, która w tym przypadku ma 2,7 litra. Kolejna generacja flagowego modelu Forda powstała oczywiście z myślą o rynku chińskim. Dokładna specyfikacja, dane techniczne i ceny nie zostały jeszcze ujawnione.
Źródło: WCF