Jednostka wysokoprężna o pojemności 2 litrów to jeden z najczęściej wybieranych wariantów wśród klientów Forda.
I wcale nas to nie dziwi, bo to naprawdę udana konstrukcja. Konkurencja jednak nie śpi, dlatego inżynierowie odpowiedzialni za silnik i jego podzespoły postanowili ją poprawić. Oprócz zmiany oprogramowania zdecydowano się na modyfikacje głowic, bloków, cylindrów oraz wtrysków. Te wszystkie operacje dotyczą zarówno 150-, jak i 180-konnej odmiany. Modele wyposażone w ten silnik (m.in.: Mondeo, S-MAX, Galaxy) będą więc jeszcze bardziej oszczędne niż dotychczas. Warto dodać, że wyróżnią się też ograniczoną emisją C02. I dobrze, bo normy europejskie stają się coraz bardziej rygorystyczne… Mamy nadzieję, że wszystkie zmiany nie wpłynęły na dobrą trwałość konstrukcji.