w

Ford Mustang Mach-4 ma szansę na debiut. Powinien zachować V8

Ford Mustang Mach-4
Ford Mustang Mach-4 ma szansę na debiut. Powinien zachować V8

Budowanie szerokiej oferty produktowej wokół jednej bazowej koncepcji wydaje się odważnym pomysłem, ale historia zna już takie przypadki. Tak zrobił Fiat z modelem 500, który doczekał się różnych wariacji nadwoziowych.

Amerykanie chcą iść w tym samym kierunku, choć kilka segmentów wyżej. Fundamentem tej floty pozostanie oczywiście kultowe coupe. Oprócz niego jest w niej także elektryczny crossover. Wkrótce przyjdzie czas na kolejne wydania, wśród których ma znaleźć się Ford Mustang Mach-4.

Cóż to takiego? Jedni nazwą go sportowym sedanem, a inni stwierdzą, że to czterodrzwiowe coupe. Tak czy inaczej, puryści mogą kręcić nosami, że legendarny model jest „rozmieniany na drobne”, ale trzeba uczciwie zaznaczyć, że to popyt kształtuje podaż, a nie opinie konserwatywnych fanów marki.

Ford pokazał już kilka ciekawych grafik, które sugerują większą liczbę Mustangów. Przypomnijmy, że w aktualnej ofercie są coupe, kabriolet oraz crossover. Ten ostatni tylko nawiązuje stylistycznie do dwóch pierwszych – jest zupełnie inną konstrukcją.

Według Auto News, debiut kolejnej konfiguracji Mustanga jest już przesądzony. Nieoficjalnie mówi się o nazwie Mach-4, która nawiąże do liczby drzwi. To byłoby bardzo ciekawe posunięcie. Samochody z takim rodzajem nadwozia cieszą się dużym zainteresowaniem.

Ford Mustang Mach-4 – czego się spodziewać?

Amerykanie skrupulatnie ukrywają wszystkie fakty na temat tego samochodu. Będzie to niewątpliwie ważny debiut. Przypomnijmy, że oryginalny Mustang jest jednym z najlepiej sprzedających się samochodów sportowych na świecie. A to do czegoś zobowiązuje.

Ford Mustang Mach-4 z pewnością otrzyma układ spalinowy, który powinien być oparty na pięciolitrowym V8 – najlepiej wolnossącym. Nie można jednak wykluczyć napędu na obie osie, który w tej klasie jest bardzo pożądany.

Ford Mustang Mach-4
Ford Mustang Mach-4

Debiut takiego samochodu mógłby zaspokoić oczekiwania klientów, którzy szukają atrakcyjnego zastępstwa dla Mondeo, ale też chcą czegoś oryginalnego i bardziej premium. Jeśli w drugim rzędzie będzie sporo miejsca, a bagażnik zaoferuje spory litraż, to wróżymy duży sukces.

Co ciekawe, amerykański producent ma w planach również inne wariacje Mustanga. Wśród nich ma być wersja „Baja”, czyli ta uterenowiona. W jej przypadku należy spodziewać się plastikowych osłon, podniesionego zawieszenia i dedykowanych opon. Nie można wykluczyć również bagażnika dachowego. To byłaby ciekawa i na pewno tańsza alternatywa dla Porsche 911 Dakar i Lamborghini Huracan Sterrato.

Pozostaje mieć nadzieję, że plany nie spełzną na niczym i wkrótce doczekamy się poszerzonej rodziny Mustangów. Biorąc pod uwagę politykę cenową spalinowych modeli Forda, zapowiada się naprawdę bardzo interesująco.

 

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

BMW M5 Touring 2025

BMW M5 Touring 2025. Jeszcze większe, jeszcze cięższe

Lamborghini Temerario

Czy to następca Lamborghini Huracan? Zdjęcia wyciekły do sieci