C-MAX to jedna z fordowskich nowości. Niezależny stylista postanowił na jego bazie stworzyć wersję ST.
Efekt? Lepiej niż dobry. C-MAX ST wygląda naprawdę fajnie. Charakterystycznym elementem jest oczywiście typowy dla marki grill w stylu Astona Martina. Nie zabrakło także przeprojektowanych zderzaków, nakładek na progi i ciekawych felg. Minivan Forda zawsze wyróżniał się bardzo dobrym prowadzeniem, dlatego taka wersja miałaby sens. Czy jednak władze marki zdecydują się na tak odważne posunięcie? Na odpowiedź musimy jeszcze poczekać…
Źródło: WCF